Logo
  • DONALD
  • KOMISJA EUROPEJSKA DAŁA WIARĘ RZĄDOWI POLSKIEMU, ŻE NIE MA "STREF WOLNYCH OD LGBT" I ZAMKNĘŁA SPRAWĘ

Komisja Europejska dała wiarę rządowi polskiemu, że nie ma "stref wolnych od LGBT" i zamknęła sprawę

16.02.2023, 10:45
fot. East News
OKO.press donosi, że 26 stycznia
Komisja Europejska oficjalnie zamknęła postępowanie
naruszeniowe w sprawie tzw. stref wolnych od LGBT. 
Przypomnijmy, że w lutym 2019 roku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał deklarację popierającą poszanowanie praw osób LGBT.
 
W reakcji na decyzję polityka Platformy Obywatelskiej ponad 100 jednostek samorządu terytorialnego przyjęło uchwałę anty-LGBT, która jest deklaracją, że dany teren jest "wolny" od wspomnianej ideologii. 
Latem 2020 roku
KE nie przyznała pieniędzy na sześć projektów
w programach współpracy miast w polskich gminach, które uchwaliły "strefy wolne od ideologii LGBT". Zaangażowany w sprawę aktywista Bart Staszewski ustalił, że województwo podkarpackie straciło na tej decyzji miliony zł.
​​
 
- Nigdy nie pozwolimy, by część naszych obywateli była stygmatyzowana za to, kogo kochają, za wiek, za przekonania, za religię, za poglądy polityczne - tymi słowami Ursula von der Leyen zapowiedziała wszczęcie postępowania przeciwko Polsce i Węgrom za dyskryminację osób LGBT w lipcu 2021.
W komunikacie KE stwierdziła, że uchwały przyjęte przez gminy to pogwałcenie wartości zawartych w artykule 2 Traktatu o Unii Europejskiej oraz praw podstawowych. Jednak teraz Komisja zamknęła postępowanie.
Do tej pory ze "stref wolnych od LGBT" wycofała się 1/3 samorządów. Dokumenty obowiązują wciąż w 67 jednostkach samorządu terytorialnego w kraju.
OKO.press dotarło do odpowiedzi, w których Polska odpowiedziała czym w zasadzie jest "wolność od ideologii LGBT" i czym "ideologia LGBT" różni się od prawa osób LGBT. Rząd odpowiedział, że system poglądów to co innego niż społeczność.
"Tym samym poparcie lub sprzeciw dla jakkolwiek rozumianego systemu poglądów nie wpływa na prawnie wiążącą zasadę niedyskryminacji, która w polskim porządku prawnym chroni także mniejszości seksualne" - napisali przedstawiciele rządu.
Zdaniem obozu rządzącego,
uchwały nie miały mocy prawnej
, a samorządowcy korzystali z konstytucyjnych gwarancji wolności słowa i poglądów.
"Był to
element debaty publicznej
, który ani nie tworzy, ani nie wpływa na obowiązujące prawo. Zasadniczym celem tych uchwał było podkreślenie znaczenia i poparcia dla chronionych konstytucyjnie praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 ust. 1 Konstytucji) oraz zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami (art. 53 ust. 3 Konstytucji). Realizacja tych norm polskiej Konstytucji nie wpływa na stosowanie zasady niedyskryminacji" - czytamy.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA