Pornhub usunął większość filmów po aferze, w której udowodniono, że serwis zarabiał na przemocy

Na łamach

opublikowano dziennikarskie śledztwo dotyczące serwisu Pornhub. Jego rezultaty są szokujące.

ustalił, że a PornHubie znajdują są

Serwis monetyzował filmy i zarabiał na takich treśćiach.

Pornhub natychmiast zaprzeczył ustaleniom Kristofa. Zobowiązał się jednak do wyłączenia opcji dodawania filmów przez niezweryfikowane konta.

Taka odpowiedź nie zadowoliła

Wszystko wskazuje jednak na to, że ustalenia śledztwa Kristofa były prawdziwe.

Ponrhub

, co stanowi ponad połowę wszystkich filmów zamieszczonych na serwisie.

Jak informuje

, w niedzielę liczba filmów dostępnych na serwisie spadła z 13,5 miliona do zaledwie 4,7 miliona. W poniedziałek po południu liczba ta wynosiła już 2,9 miliona.

Serwis wydał specjalne oświadczenie i poinformował, że w ramach "bezpieczeństwa społeczności" wprowadził spore zmiany zasadach serwisu.

Najważniejszą zmianą jest fakt konieczności posiadania zweryfikowanego konta.

Serwis wybiela się i porównuje do serwisów społecznościowych takich jak Facebook czy Twitter, w których nie ma aż tak restrykcyjnego wymogu. Pornhub informuje też, że "niezależna zewnętrzna fundacja" stwierdziła, że na serwisie odnotowano

Tymczasem na Facebooku miało by ich być 84 milionów.

Pornhub broni się również twierdząc, że jest pomawiany wyłącznie dlatego, iż jest serwisem z treściami dla dorosłych oraz że jest atakowany przez grupy związane z

.

Zobacz też: