
Fot.: East News / Fot.: charlesdeluvio - Unsplash
Do komendy w Białej Podlaskiej zgłosił się mężczyzna, który padł ofiarą
oszustwa inwestycyjnego
. Kilka miesięcy temu 40-latek natrafił w internecie na informację dotyczącą
inwestowania w kryptowaluty
. Pod postem zamieszczona była rzekoma rozmowa z
osobą publiczną
, która zachęcała do podejmowania operacji finansowych, obiecując wysokie zyski.
Mężczyzna kliknął w link do strony firmy inwestycyjnej, a następnie nawiązał kontakt z oszustami. Początkowo komunikował się z nieznajomą kobietą, która pomogła mu w
procesie rejestracji
. Następnie rozmowy prowadził mężczyzna, który podawał się za
analityka finansowego
.
To właśnie on miał kierować inwestycjami pokrzywdzonego, zakładając dla niego
profil na portalu handlu kryptowalutami
oraz
portfel
, na który przelewane były środki. 40-latek z Białej Podlaskiej systematycznie przekazywał pieniądze na wskazane konto. Po jakimś czasie założono także
rachunek zagraniczny
.
Kiedy mężczyzna próbował przelać środki na własne konto, pojawiły się rzekome
problemy z weryfikacją
. Przekazano mu dokument, z którego miało wynikać, że zlecona przez niego kwota podlega dodatkowej kontroli legalności pochodzenia środków. Po tym incydencie rzekomy analityk finansowy zaproponował 40-latkowi
założenie tzw. sejfu
na platformie inwestycyjnej, co miało rzekomo rozwiązać problemy z weryfikacją. Dokonanie tej operacji wiązało się z dodatkowymi kosztami w wysokości ponad
11 tysięcy dolarów
.
Choć pieniądze te miały zostać zwrócone na konto zgłaszającego, ostatecznie tak się nie stało. Dodatkowo nie zdołał on także zrealizować wypłaty środków z portfela inwestycyjnego. W rezultacie 40-latek stracił niemal
150 tysięcy złotych
.
Obecnie
policjanci zajmują się ustalaniem wszystkich okoliczności sprawy
. Apelują oni jednak o ostrożność przy kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi usługi finansowe. Jak zaznaczono w komunikacie, wszystkie platformy i giełdy inwestycyjne należy
dokładnie weryfikować
przed wpłatą środków.