Branża kryptowalut prosi prezydenta Nawrockiego, żeby obronił ich przed regulacjami

Na przestrzeni ostatnich tygodni polscy posłowie oraz senatorowie decydowali o regulacjach obejmujących

w Polsce. 26 września ustawę w tej sprawie przegłosował Sejm, natomiast 16 października została ona przyjęta przez Senat z szeregiem poprawek o charakterze legislacyjnym i doprecyzowującym.

. Przypominają oni, że Polska nie zaimplementowała przepisów dotyczących kryptowalut, zaproponowanych przez Unię Europejską. 31 grudnia ubiegłego roku w wielu krajach wspólnoty zaczęło obowiązywać

, którego celem było m.in.

oraz

. Nasz kraj pozostaje jednym z ostatnich państw unijnych, które nie wdrożyły nowego prawa.

Polska strona zaproponowała natomiast własne założenia, zawarte w

. W myśl nowych przepisów obniżona z sześciu miesięcy do jednego miesiąca miałaby zostać

za przestępstwa związane z kryptowalutami. Maksymalny wymiar kary miałby pozostać bez zmian i wynosić pięć lat.

W toku dyskusji przedstawiciele branży podkreślili, że

i nakłada na inwestorów znacznie więcej obowiązków niż wymaga tego unijne prawo, nie zwiększając przy tym ich bezpieczeństwa. Chodzi m.in. o niedostosowanie się do uwag ekspertów co do zapisu pozwalającego urzędnikom zablokować każdą domenę w internecie bez prawa do zaskarżenia decyzji w sądzie. Kontrowersje budzi również

, naliczana od przychodów firmy.

Zapisy dokumentu stanowią również m.in. o tym, że

. Restrykcyjne prawo będzie obejmie tylko podmioty, które postanowią zarejestrować się w naszym kraju. 

W związku ze swoimi wątpliwościami branża kryptowalut zaapelowała do

z

mającej uregulować ich działalność. Jeszcze na etapie kampanii prezydent obiecał, że tak postąpi.

Przedsiębiorcy wystosowali do Nawrockiego oficjalny list. Napisali w nim, że przyjęcie postanowień ustawy mogłoby przyczynić się do

oraz

, jednocześnie nie zwiększając bezpieczeństwa inwestorów. Poprosili oni Nawrockiego także o to, by "wdrożenie MiCA odbyło się zgodnie z jego założeniami i tworzyło warunki sprzyjające rozwojowi polskiej gospodarki cyfrowej".

Jak wynika z ustaleń portalu Bankier.pl, wśród 40 sygnatariuszy apelu znalazły się firmy znane z prowadzenia działalności na rynku kryptowalut. Chodzi m.in. o podmioty takie jak: Izba Gospodarcza Blockchain i Nowych Technologii, Deep Ocean House p.s.a., Fundacja Warsaw Enterprise Institute, sieci stacjonarnych kantorów kryptowalut Cashify, WymienBitcoina.pl oraz "Quark-Kantory Bitcoin", giełda kryptowalut Kanga Exchange, Blockchain sp. z o.o. i portal Cyfrowa Ekonomia.

Dalsze losy ustawy rozstrzygną się w najbliższym czasie. Teraz

, który pochyli się nad zmianami zaproponowanymi przez senatorów. Jeżeli zostaną one zaakceptowane,

, który może ją podpisać lub - zgodnie z oczekiwaniami przedstawicieli branży - zawetować.

Wiele wskazuje na to, że bardziej realny jest drugi scenariusz. Chodzi nie tylko o przedwyborcze obietnice Nawrockiego, ale również o zapowiedzi posła Prawa i Sprawiedliwości

, który przedstawił własny projekt ustawy mającej na celu uregulowanie polskiego sektora kryptowalut.  Jej założenia zostaną przedstawione podczas kongresu programowego PiS w Katowicach, który odbędzie się w dniach 24-25 października.