
fot. East News / X @RBakiewicz, @donaldtusk
Wczoraj prezydent
Andrzej Duda częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza
ws. naruszenia nietykalności aktywistki. Akt łaski obejmuje
karę ograniczenia wolności
. Chodzi o wyrok, który zapadł w listopadzie 2023 roku. Dotyczył on wydarzeń z października 2020 roku. Wówczas Bąkiewicz został skazany za
użycie siły wobec protestujących kobiet
. Prywatny akt oskarżenia został złożony przez aktywistkę znaną jako Babcia Kasia. Bąkiewicz otrzymał karę roku prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. nawiązki dla pokrzywdzonej. Wyrok zasadniczo został utrzymany w II instancji.
Sam Bąkiewicz podziękował prezydentowi za akt ułaskawienia i dodał, że próbowano z niego zrobić przestępcę:
"Serdecznie dziękuję Prezydentowi Andrzejowi Dudzie za akt ułaskawienia mnie w sprawie rzekomego sprawstwa kierowniczego naruszenia nietykalności cielesnej osoby znanej opinii publicznej jako tzw. "Babcia Kasia" - Katarzyny Augustynek. Osoby wielokrotnie dopuszczającej się aktów agresji, plucia i bicia funkcjonariuszy policji, ataków na kościoły, szerzenia nienawiści wobec kobiet i wzywania do przemocy wobec innych ludzi.
Z napastnika zrobiono ofiarę, a ze mnie - próbowano zrobić przestępcę i agresora
. To symbol czasów, w których "wolne sądy" potrafią działać na polityczne zlecenie, a nie w imię sprawiedliwości. Do wydarzenia doszło w 2020 roku, w czasie fali brutalnych wystąpień tzw. Strajku Kobiet, których uczestnicy atakowali kościoły, szerzyli hasła nienawiści, a akcja "dym w kościołach" wprost zachęcała do profanacji, zakłóceń nabożeństw, a nawet podpaleń świątyń. To w tym kontekście - w obronie miejsc świętych, porządku i wartości - podjąłem działania, które dziś byłyby uznane za oczywisty obowiązek każdego, komu bliska jest Polska i jej tożsamość" - napisał Bąkiewicz.
Decyzję prezydenta o ułaskawieniu skrytykował premier
Donald Tusk
. Sytuację nazwał
skandalem
:
"Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze. Jest też politycznym sygnałem, że cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Kaczyńskim i Braunem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę. Czas, aby wszyscy to zrozumieli" - napisał premier.
Robert Bąkiewicz postanowił
odpowiedzieć na wpis premiera
. Stwierdził, że szef rządu niedługo wyląduje w więzienie i jego nie będzie miał kto ułaskawić:
"Nie wysilaj się, już niedługo wylądujesz pod jedną celą z babcią Kasią" - stwierdził Bąkiewicz.
"Herr Tusk, dobra wiadomość jest taka, że już za chwilę, dosłownie za chwilę…
was nie będzie komu ułaskawić
. Wtedy zatriumfuje sprawiedliwość" - dodał.