![fot. Twitter/East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/4e/00/4e00f2c6-8f5c-4794-b9bf-d2e6cabfd34d/wodka.jpg__1200x0_q85_crop_subsampling-2_width-1200.jpg)
fot. Twitter/East News
Jak informuje Wirtualna Polska,
niskimi cenami wódki
w Lidlu, Biedronce i Kauflandzie zajmie się prokuratura. To dalszy ciąg sprawy, w sprawie której wcześniej interweniował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Tania wódka w sklepach była częścią marketingowej i cenowej wojny między dyskontami. W ramach promocji można było kupić 0,5 litra wódki za
9,99, a nawet za 8,99 zł
. Biedronka sprzedawała "Parkową", Lidl "Polną", Kaufland w odpowiedzi wprowadził podobną cenę na "Żubra". Później sieć poinformowała, że była to pomyłka, którą szybko poprawiono.
Oferta marketów wzbudziła wiele kontrowersji, zwłaszcza, że do takiej promocji Lidl i Biedronka musiały dokładać, ponieważ - jak poinformowala Krajowa Izba Skarbowa - akcyza od jednej butelki wynosi 14,46 zł. Wódka szybko jednak znikała z półek, a klienci kupowali całe kartony.
Sprawą zajął się UOKiK, który złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska,
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie
w tej sprawie, w związku z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
- Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów nadzoruje postępowanie policji w tej sprawie - mówi w rozmowie z WP prokurator Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.