
fot. East News
W sobotę na Stadionie Narodowym odbywa się
koncert
, który wedle zapowiedzi ma zakończyć raperską karierę
Quebonafide
. To kolejna odsłona pożegnania artysty, który na PGE dał koncert również w piątek. Z kolei czwartek online można było obejrzeć musical autorstwa Quebonafide, który - jak się okazuje - kosztował rapera
5,5 mln zł z prywatnych pieniędzy.
Musical
Północ/Południe
, który można było obejrzeć online po zakupie biletu za 99 zł, łączył 14 nowych utworów Quebonafide z teatralną scenografią i gościnnymi występami Sobla, OKI-ego i Chivasa, udział wzięli w nim też Andrzej Grabowski, Robert Lewandowski i Katarzyna Figura. Raper opowiedział w nim m.in. o życiu z chorobą dwubiegunową.
Okazuje się, że na projekt raper przeznaczył
wyłącznie prywatne środki
, co zdradził w prywatnej rozmowie z pracownikiem Kanału Zero, którą cytuje serwis Glamrap.
"
Prace trwały od około 3,5-4 lata.
Zaczęły się, jak ogłosiliśmy ostatnią trasę, bo już tam grałem fragment z "nie wiszę pieniędzy Sentino". Pomysł ewoluował bardzo mocno w trakcie realizacji i do samego końca wprowadzaliśmy poprawki. Odbiliśmy się od prawie wszystkich portali streamingowych, więc postanowiliśmy to zrealizować samodzielnie i było warto" - napisał raper.
Pytany o kwotę, jaką wydał na musical, początkowo odparł, że 6,5 mln zł, później sprostował jednak, że było to
5,5 mln
.
"Wszystko finansowane prywatnie, bez sponsorów razem z moim wspólnikiem wieloletnim Dawidem Szynolem" - przekazał Quebonafide.
Dziś na Narodowym ma odbyć się ostatni koncert rapera. Wczoraj na scenie towarzyszyli mu m.in.
Mata, Sobel, OKI, Kukon i Muflon.
Niespodzianką był duet z Tommym Cashem, Estończykiem, który zajął trzecie miejsce na tegorocznej Eurowizji. Największym zaskoczeniem była natomiast nieobecność
Taco Hemingwaya
, co wywołało kolejne pogłoski o konflikcie raperów, choć fani mają nadzieję, że Taco pojawi się na Narodowym na sobotnim koncercie.