Senator opozycji straszy billboardami z Kaczyńskim i Łukaszenką jako ostrzeżeniem przed Polexitem

W Lublinie w ostatnich dniach pojawiło się

i hasłem "

. Okazuje się, że za akcją stoi

, który tłumaczy, że billboardy to ostrzeżenie przed polexitem. 

"

, bo tylko tak można określić działania rządu w ostatnich tygodniach. Niestety poza marzeniami niektórych polityków o wyjściu Polski z UE,

Ten drugi chce sprowadzić na nasz kraj katastrofę gospodarczą, bo otwarcie mówi o wprowadzeniu ceł. I tu trzeba zadać bardzo mocne pytanie - Czy Pan już kompletnie oszalał i dla fotela Prezesa PiS zrobi Pan dosłownie wszystko? Władza w partii kosztem tysięcy miejsc pracy?" - pisze Bury na Facebooku. 

Jak tłumaczy,

.

"Jako premier odpowiadający za bezpieczeństwo akceptuje i toleruje pałowanie obywateli, używanie przemocy i siły wobec parlamentarzystów. Jest kalką tego co widzimy w Mińsku na Białorusi. Takie działania są nie do zaakceptowania w Unii Europejskiej. I dlatego Jarosław Kaczyński chce nas z tej Unii wyprowadzić, żeby móc realizować ustrój dyktatorski".

- Kaczyński mniej mówi, a więcej robi. J

I tu należy zadać pytanie: chcemy mieć standardy europejskie czy białoruskie? - mówił z kolei Bury podczas konferencji prasowej. 

Apelował też do kolegów z opozycji, aby podjęli działania w swoich miastach. 

"Tymi billboardami, które pojawiły się dziś na ulicach Lublina chcę pokazać mieszkańcom - że

Nie boję się władzy, która spycha mój kraj w kierunku dyktatury" - dodaje senator.