Logo
  • DONALD
  • PARTNERKA WRZOSKA ZE SZPITALA PISZE, ŻE DEMOLOWAŁ JEJ MIESZKANIE I STOSOWAŁ PRZEMOC

Partnerka Wrzoska ze szpitala pisze, że demolował jej mieszkanie i stosował przemoc

20.01.2024, 17:15
O
Marcinie Wrzosku
jak dotąd głośno było za sprawą
walk w klatce Fame MMA.
Teraz jednak popularność w mediach społecznościowych zdobyły
wpisy jego byłej już partnerki,
która twierdzi, że Wrzosek
używał wobec niej siły, jednak nie bił jej.
Kobieta udostępniła w sieci screen dokumentu lekarskiego, wedle którego
wyskoczyła lub została wypchnięta z okna
na pierwszym piętrze. W związku z tym miało dojść do
pęknięcia kręgosłupa
. Była partnerka Wrzoska na InstaStories sugeruje, że sportowiec był w domu agresywny. Miał niszczyć jej mieszkanie, ubrania i rzeczy osobiste. Kobieta podtrzymuje jednak, że uderzył ją tylko raz, a w innych przypadkach miał wobec niej "tylko używać siły".
Była partnerka Wrzoska twierdzi też, że wizerunek, który kreuje on w sieci jest oszustwem. Dotychczas
miała ukrywać jego napady agresji ze względu na to, że jest osobą publiczną
. Kobieta twierdzi, że w czasie
ciąży miała od niego dostać łokciem
w brzuch. Miało być to jednak niecelowe z jego strony:
- W ciąży miał kilka ataków. Na jednej z konferencji jakiś koleś powiedział mi, że mam ładne tatuaże i to był impuls. Wiozłam go pijanego z Fame MMA. W samochodzie oblał mnie [whiskey] i zaczął wyrywać kierownicę na pełnej prędkości. Innym razem podczas szarpaniny dostałam od niego łokciem w brzuch (niecelowo!!!), jednak mogło skończyć się tragedią - twierdzi partnerka Wrzoska.
 
Jednocześnie w pytaniach zadawanych przez jej obserwatorów na InstaStories kobieta przyznaje się, że
cierpi na depresję:
Do sytuacji odniósł się już sam Marcin Wrzosek, który w opublikowanym oświadczeniu stwierdził, że "przemoc wobec ukochanych mu osób jest dla niego czymś niepojętym". Dodał też, że "nie chce komentować sprawy z troski o najbliższych".
"Przemoc fizyczna wobec ukochanych osób jest dla mnie czymś niepojętym. Takie zachowania są mi obce. Obecnie moja rodzina znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Rodzina zawsze była i jest dla mnie najważniejsza. Dlatego z troski o najbliższych - w tym malutką córeczkę - nie będę w sposób szczegółowy odnosił się publicznie do krążących w internecie pomówień. Nie będę również komentował problemów prywatnych i zdrowotnych moich bliskich. Dla dobra naszej trójki bardzo proszę o powstrzymanie się od komentarzy, które mogą niepotrzebnie eskalować emocji" - czytamy.
 
Sprawę skomentował także Łukasz Jurkowski i Łukasz Zaborowski, którzy sugerują, że wina może nie leżeć po stronie sportowca:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA