
fot. East News / X @KrzysztofLisek
Polacy idą na rekord jeśli chodzi o
liczbę osób rejestrujących się do głosowania w wyborach prezydenckich za granicą
. Do poniedziałku
26 maja
zarejestrowało się
670 tys. wyborców.
Liczba ta będzie prawdopodobnie większa, ponieważ
rejestracji można było dokonywać do wtorku
. Poniedziałkowe dane już są rekordowe, ponieważ liczba ta jest o blisko 30 proc. większa niż przed pięcioma laty:
Według szacunków liczba zarejestrowanych wyborców za granicą
może przekroczyć 700 tys.
Z poniedziałkowych danych wynika, że najwięcej Polaków zarejestrowało się przed drugą turą w Wielkiej Brytanii (174 tys.), Niemczech (blisko 112 tys.) i Stanach Zjednoczonych (53 tys.).
Jak podaje
Gazeta Wyborcza
, duży wzrost zarejestrowanych wyborców zauważalny jest także w krajach, do których Polacy podróżują na wakacje. W Egipcie latem 2020 r. głosowało w drugiej turze 168 Polaków, w tym roku zarejstrowało się tam aż 1566. Jest to wzrost o 832 proc. W Turcji w przedostatnim dniu rejestracji zapisało się 3760 wyborców, a w 2020 r. głosowało tam 476 wyborców.
Wczoraj Krzysztof Lisek, eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej, w sztabie Rafała Trzaskowskiego odpowiedzialny za kampanię za granicą poinformował, że około godziny 22.30
system do rejestracji przestał dobrze działać ze względu na przeciążenie serwera
: