Prezydent Wałbrzycha
 Roman Szełemej jest na celowniku antyszczepionkowców od kiedy Rada Miasta Wałbrzycha przyjęła 
uchwałę o obowiązkowym szczepieniu przeciwko COVID-19
. Prezydent miasta zaczął dostawać
 groźby od osób niezadowolonych
 z jego inicjatywy. Kilka dni temu koronasceptycy już zdążyli zaprezentować swój sprzeciw organizując
 nielegalne zgromadzenie pod domem Szełemeja
.
- Skala tych pogróżek była olbrzymia; nienawistne wpisy na koncie prezydenta w mediach społecznościowych, pogróżki, nawoływanie do samosądów i linczu - mówił 
Edward Szewczak
, rzecznik wałbrzyskiego magistratu. 
Po tym zdecydowano się na 
zawieszenie konta prezydenta Wałbrzycha 
na Facebooku. Groźby kierowano jednak też bezpośrednio do urzędników w formie maili. Złożono zawiadomienie na policję, która wszczęła postępowanie w tej sprawie. Szełemej wystąpił również do Komendanta Wojewódzkiego Policji o ochronę, która została mu przyznana.