Polska masowo importuje śmieci z Unii Europejskiej. Co roku o 100 tysięcy ton więcej

Okazuje się, że system segregacji śmieci w Polsce działa średnio. Do tego stopnia, że możliwości przetwórcze mamy większe niż potrzeby. Poseł

, wystosował zapytanie do

o ilość odpadów przywiezionych do Polski w latach 2015-2017.

Z danych przekazanych przez resort wynika, że do Polski z innych państw, nie tylko Unii Europejskiej, w tym okresie trafiło aż

Z roku na rok ilość wyraźnie rosła: w 2015 roku sprowadziliśmy 154 tysiące ton odpadów, w 2016 - 256 tysięcy ton, a w 2017 - już 377,7 tysiąca ton.

Główne kraje, z których importujemy śmieci to Niemcy, Szwecja, Wielka Brytania, Włochy, Austria, Litwa, Słowenia, ale także... Nigeria i Australia.

Średnio 92-95% odpadów pochodziło z państw

. W 2016 roku najwięcej przyjechało z Niemiec - 54 tysięcy ton, z Włoch - 23 tysiące ton i z Austrii - 20 tysięcy ton. Największy przyrost importu odpadów był z Niemiec i Włoch.

Zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej Polska musi uzyskać poziom 50 procent recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów. Niewykonanie norm skutkować będzie nałożeniem kar pieniężnych.

Według danych

z 2016 roku z 12 mln ton odpadów komunalnych na wysypiska trafiło 4,3 mln ton, recyklingowi poddano 3,2 mln ton, a spalono 2,3 mln ton.

Dla porównania w Niemczech odzyskuje się 82 procent śmieci. We Francji i Holandii ten wskaźnik wynosi nawet ponad 90 procent. A w Polsce co najmniej 1/5 odpadów lokalnych i importowanych trafia prawdopodobnie na góry śmieci i do atmosfery po spaleniu.