
Fot. TVP 3 Szczecin
W nocy z 14 na 15 sierpnia w Lipianach (woj. zachodniopomorskie)
pod komisariatem spłonął radiowóz, a ogień uszkodził elewację budynku
. W sprawie
zatrzymano 33-letnią kobietę
, która jest podejrzana o podpalenie. Według nieoficjalnych doniesień, zatrzymaną mogła motywować chęć zemsty, po tym jak policja zatrzymała jej partnera.
Do zdarzenia doszło ok. godziny 4:11 w nocy z czwartku na piątek, a na miejsce skierowano 4 zastępy straży pożarnej. W akcji gaszenia pożaru udział wzięła również policja, nikt nie odniósł obrażeń. Obecnie trwa szacowanie strat i ustalanie okoliczności.
Natomiast w piątek rano na ul. Jedności Narodowej zatrzymano 33-letnią kobietę, podejrzaną o podłożenie ognia. Według świadków
stawiała opór podczas zatrzymania
, była pobudzona i naruszyła nietykalność cielesną policjantów, ponieważ
ugryzła jednego z funkcjonariuszy
. Według nieoficjalnych informacji kobieta mogła być pod wpływem narkotyków, a decyzję o podpaleniu radiowozu podjęła, aby
zemścić się za zatrzymanie jej partnera
. Jest on odpowiedzialny za serię podpaleń, które miały miejsce w ostatnich dniach w okolicznych miejscowościach.
Ze względu na uszkodzenie komisariatu, policjanci z Lipian będą tymczasowo pracować w budynku jednostki w Pyrzycach. Jak zauważa burmistrz Lipian Bartłomiej Królikowski, konsekwencjami podpalenia może być także bezpieczeństwo mieszkańców.
- Jest to wydarzenie wstrząsające i bulwersujące. Jest to zniszczenie mienia publicznego. Godzi to także w bezpieczeństwo naszych mieszkańców, ponieważ niezwykle utrudnia teraz pracę naszej policji – powiedział Królikowski w rozmowie z TVP 3 Szczecin.