Syn premiera 
Benjamina Netanjahu, Yair Netanjahu
, udostępnił na 
Facebooku
 wpis, w którym napisał, że 
chciałby żeby wszyscy muzułmanie opuścili Izrael.
- Wiecie, gdzie nie ma zamachów terrorystycznych? Na Islandii i w Japonii, gdzie przypadkowo nie ma muzułmanów - napisał syn premiera.
Później w kolejnym wpisie młody Netanjahu wzywał do pomszczenia dwóch izraelskich żołnierzy, którzy w ubiegłym tygodniu zginęli z rąk Palestyńczyków. Po tym wpisie jego 
konto na Facebooku zostało zablokowane.
- Powiem to, co każdy w kraju wie. 
Lewicowe organizacje pozarządowe 
finansowane przez obce i wrogie rządy, polityków z lewicy i ludzi mediów, którzy zawsze stoją po stronie wroga i zawsze przeciw interesom żydowskim, których serca są przeciwko ofiarom terroru, osadnikom lub ofiarom infiltracji, a z drugiej strony,
 których serca są pełne współczucia dla każdego muzułmanina zamieszkującego Strefę Gazy - to zdrajcy
".