Roman Giertych
 odniósł się na Facebooku do medialnych spekulacji dotyczących jego 
startu w wyborach parlamentarnych
. TVP Info informowała, że miałby on 
wystartować do Senatu z list PSL
, a
 Radosław Sikorski
 sugerował, że Giertych powinien startować z KO. Swojego prawnika chwalił też
 Donald Tusk
. 
Wczoraj Giertych skomentował sprawę na Facebooku. Przyznaje, że 
otrzymał propozycję startu do Senatu od Koalicji Obywatelskiej, ale po "głębokim namyśle" ją odrzucił.
 Dziękuje jednak wszystkim politykom, którzy zachęcali go do startu, w szczególności Donaldowi Tuskowi. 
"Chciałbym w tym miejscu bardzo serdecznie podziękować za publiczne słowa zachęty, które skierował do mnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
 Panie Przewodniczący! Pańskie poparcie napawa mnie dumą i nie ukrywam, że przyjąłem Pańskie słowa z prawdziwym wzruszeniem. 
Taka zachęta wypowiedziana przez najważniejszą osobę obozu demokratycznego w Polsce, w każdych innych okolicznościach spowodowałaby przekucie tych słów w czyn. Okoliczności obiektywne i sytuacja chwili obecnej stanęły jednak na przeszkodzie" - pisze. 
Jak poinformowała wczoraj 
Gazeta Wyborcza
, cała opozycja zamierza wystawić do Senatu 
wspólnych kandydatów
. Porozumienie w tej sprawie mieli podpisać liderzy KO, PSL i Lewicy, ma ono zostać ogłoszone w poniedziałek.