
fot. EastNews
Dwa lata temu
Zhou Xiaoxuan
publicznie
oskarżyła jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w Chinach
Zhu Jun o
obmacywanie
i przymusowe całowanie. W ten sposób kobieta wywołała burzę w Chinach, ponieważ tam
molestowania se*sualne
dotychczas
nie było określane jako przestępstwo.
W zeszłym tygodniu Zhou i dziesiątki innych kobiet, które rozpoczęły chiński ruch #MeToo odniosły niewielkie zwycięstwo.
Chiński parlament uchwalił przepisy regulujące, czym jest molestowanie se*sualne
.
Według nowych przepisów kodeksu cywilnego dana osoba może zostać pociągnięta do odpowiedzialności "za mowę, słowa, obrazy lub czynności fizyczne, które zostały wykorzystane do molestowania se*sualnego wbrew woli danej osoby".
Działaczki chińskiego ruchu #MeToo wskazują, że to dopiero początek drogi w walce z molestowaniem sek*ualnym.
Specjaliści twierdzą, że przepisy te mogą utorować kierunek dalszym zmianom
, które umożliwią ofiarom molestowania sek*ualnego ubieganie się o zadośćuczynienie.