
fot. East News
Wczoraj Cyfrowy Polsat poinformował o dymisji
Zygmunta Solorza
ze stanowiska szefa rady nadzorczej spółki oraz o odwołaniu jej prezesa, Mirosława Błaszczyka. W komunikacie przekazano, że rada rodzinnej fundacji TiVi Foundation, która kontroluje
Cyfrowy Polsat
, zdecydowała się
wymienić szefa rady nadzorczej i prezesa spółki
.
Wprowadzone zmiany to
kolejna odsłona walki o władzę w biznesowym imperium
Solorza. Spór trwa od połowy zeszłego roku i rozpoczął się po tym, jak Zygmunt Solorz-Żak potajemnie poślubił Justynę Kulkę. Dzieci miliardera twierdzą, że kobieta ma zły wpływ na decyzje biznesowe ojca oraz wykorzystuje jego chorobę do przejęcia kontroli nad biznesem i majątkiem.
Jeszcze wczoraj decyzję tę skomentował Zygmunt Solorz. Prawnik Radosław Kwaśnicki, który od niedawna jest głównym doradcą miliardera ds. korporacyjnych, w oświadczeniu, przekazał, że Solorz "
wyraża głęboką dezaprobatę dla dyskutowanych zmian z całą mocą, podkreślając bezprawne i pozastatutowe działania leżące u podstaw tej, jedynie przejściowej sytuacji
".
"Dzisiejsze, rzekomo skuteczne zmiany zostaną niezwłocznie zaskarżone, ponieważ stoją w sprzeczności tak z procedurami jak i prawem. Rzekome odwołanie Zygmunta Solorza ze stanowiska Szefa Rady Nadzorczej jest w jego ocenie wyłącznie czasowym wybiegiem mającym na celu zwrócenie uwagi na spór wokół spółki, co nie służy jej bieżącym operacjom" - przekazano w oświadczeniu.
Stwierdził też, że poczynione zmiany to "
desperacki manewr wizerunkowy
":
"Wynika on z silnej argumentacji mojego Klienta przedstawionej w apelacji od wyroku pierwszej instancji w Liechtensteinie oraz Jego ostatnich sukcesów sądowych na Cyprze, oraz w Liechtensteinie" - przekazano.