Rosja: medycy w Petersburgu objęci mobilizacją, zakaz wyjazdów nawet dla tych, którzy nie pracowali w zawodzie

Od 21 września w

obowiązuje

. Ministerstwo Obrony przekazało, że do wojska zostanie powołanych 300 tys. obywateli z doświadczeniem wojskowym. Nieoficjalnie mówi się jednak, że liczba ta ma sięgać nawet 1,2 mln osób.  

Dmitrij Chubiezow, przewodniczący komisji ds. zdrowia Dumy, przekazał również, że

Okazuje się, że to już się dzieje. 10 października do szpitali w Petersburgu wpłynęło pismo od Dmitrija Lisowca, przewodniczącego miejskiej komisji zdrowia, w którym

. Nie mogą podróżować nawet służbowo.

Zakaz, który został zapisany w dokumencie, obejmuje pracowników medycznych zatrudnionych w 110 miejscach, które podlegają miastu. Nie dotyczy on placówek federalnych i prywatnych.

Mimo to na lotnisku Petersburg-Pułkowo straż graniczna nie pozwala na wylot z Rosji

"Do odwołania dyrektorzy i pracownicy organizacji podległych komisji zdrowia muszą powstrzymać się od zagranicznych wyjazdów służbowych, w tym wyjazdów do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw" - napisano w liście do szpitali Petersburgu.

Na ewentualne zagraniczne służbowe podróże medyków z Petersburga zgodę musi wyrazić gubernator miasta Aleksandra Biegłowa. Oprócz tego nałożono ograniczenie, że mogą się one odbywać jedynie do krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, czyli Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Tadżykistanu, Ukrainy i Uzbekistanu.

Lev Averbakh, dyrektor generalny i główny lekarz petersburskiego prywatnego pogotowia ratunkowego Coris, twierdzi, że władze miasta nie mogą zakazywać wyjazdów lekarzom. W mediach społecznościowych zastanawia się, jakie będą kolejne wymagania wobec lekarzy:

"

Aby pracowali po 24 godziny przez 30 dni z rzędu? Codziennie oddawaj 400 ml krwi? Żony do użytku przez bohaterów z pierwszej linii? Kluczy do mieszkania, aby pomieścić rannych?" - stwierdził Averbakh.

Zobacz też: