Tusk poinformował, że KO spełniło tylko 30% swoich obietnic, bo głosowało na nich tylko 30% Polaków

W drugą rocznicę wyborów

spotkał się z

, którym tłumaczył m.in., z czego wynikają opóźnienia w realizacji obietnic wyborczych. Wyjaśniał, że KO spełniła około 1/3 ze "100 konkretów", bo 15 października 2023 otrzymała niecałe 31% głosów.

Tusk próbował tłumaczyć, skąd biorą się opóźnienia w realizacji rządowej agendy, np. podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Jak stwierdził, wynika to m.in. z

.

- Jeśli nie wszystko mogę sfinansować w tej chwili, tak jak kwota wolna od podatku, to mówię wam wprost. Ja nie wiedziałem, że będzie trzeba 200 miliardów wydać na zbrojenia. Ja nie wiedziałem, że 100 miliardów z tego to są rzeczy, które podpisał nasz poprzednik, nie zawsze mądre. Ale nie mogę zrywać kontraktów z bliskimi sojusznikami - mówił w Piotrkowie Trybunalskim.

Podkreślał też, że

, co również wpływa na tempo realizacji obietnic. Tłumaczył, że skoro Koalicja Obywatelska otrzymała niecałe 31% głosów, to w praktyce udało się zrealizować tylko część zapowiedzi.

-

. To chyba uczciwy rachunek. Gdybym miał 100 procent władzy, byłoby te 100 rzeczy - mówił.

W sumie obietnic wyborczych rządzącej koalicji było nawet kilkaset, jednak najważniejszym punktem odniesienia pozostaje

. Jak wylicza TVN24,

. Kolejne 4 zostały "prawie" zrealizowane, tzn. zostało zablokowane przez weto prezydenta. 72 pozostają w sferze deklaracji lub cząstkowej realizacji. 

Wśród spełnionych obietnic wymienia się głównie finansowanie in vitro z budżetu państwa, tzw. kasowy PIT, dostęp do darmowych badań prenatalnych, religia na pierwszej lub ostatniej lekcji, wyższy zasiłek pogrzebowy i wzmocnienie granicy z Białorusią. Wśród najważniejszych, których nie udało się spełnić, są natomiast zmiana prawa aborcyjnego, likwidacja Funduszu Kościelnego, ustawa o związkach partnerskich oraz reforma wymiarur sprawiedliwości.