W 
USA
 zapadł 
wyrok w sprawie kobiety
, która w czerwcu ubiegłego roku, w czasie pandemii 
nakasłała kobiecie chorej na raka prosto w twarz
. Do kłótni doszło w sklepie w Jacksonville na Florydzie. Wówczas z powodu pandemii obowiązywało zakrywanie ust i nosa.
Klientka jednego ze sklepów Debrah Hunter nie zastosowała się do zaleceń i podczas zakupów nie miała nałożonej maseczki. Wówczas pracownicy sklepu poprosili ją o nałożenie maski. Ta odmówiła. Kłótnię Hunter z obsługą sklepu zaczęła nagrywać inna klientka - Heather Sprague.
Kiedy Debrah Hunter zobaczyła, że jest nagrywana, podeszła do nagrywającej sytuację kobiety i nakasłała na nią.
Sprague zgłosiła
 sprawę na policję
 i nagłośniła w internecie. Poinformowała, że ma
 raka mózgu
 i tego dnia była umówiona na wizytę u lekarza, a do sklepu weszła tylko po to, by uciec przed upałem.  Po incydencie z nakasłaniem jeszcze bardziej obawiała się o swoje życie.
Teraz zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia James A. Ruth stwierdził, że zachowanie Hunter 
mogło narazić pokrzywdzoną na poważne i potencjalne śmiertelne konsekwencje
.
Hunter ostatecznie została skazana na 
30 dni pozbawienia wolności
 oraz grzywnę w wysokości pół tysiąca dolarów, czyli około 
1900 złotych
. Kobieta będzie musiała także udać się na 
terapię
, podczas której ma się nauczyć panowania nad agresją.