
Fot.: East News / Fot.: @sikorskiradek - X
Sieć sklepów
Dino
rozpoczęła budowę swojego pierwszego punktu w
warszawskiej dzielnicy Wilanów
, uchodzącej za najdroższą w mieście. Sprawa podzieliła mieszkańców. Część z nich krytycznie oceniła tę inwestycję, przekonując, że doprowadzi to do
zaniżenia wartości luksusowych nieruchomości
oraz
zmniejszy prestiż dzielnicy
.
Inwestycja wzbudziła także wątpliwości władz Warszawy. Radny
Daniel Kość
złożył skargę do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Zauważył on, że
ulica Syta
, na której ma powstać hipermarket, jest
zbyt wąska
i nie jest przystosowana do obsługi dużego ruchu.
Sprawa stała się obiektem żartów oraz wywołała duże kontrowersje. W poniedziałek 28 lipca post na ten temat opublikował europoseł Prawa i Sprawiedliwości
Patryk Jaki
, który skrytykował postawę mieszkańców Wilanowa. W swoim materiale wykorzystał on fragmenty
sondy ulicznej,
przeprowadzonej przez Wirtualną Polskę.
Chodzi o wypowiedź jednej z warszawianek, która wyraziła przekonanie, że
markety Dino powstają przede wszystkim w małych miejscowościach oraz na wsiach
. Jak oceniła, jest tam też
gorszy asortyment
niż w Biedronce.
Jaki zacytował również fragment wypowiedzi influencera
Mateusza Glena
. W mediach społecznościowych prowadzi on satyryczny profil pod nazwą "Ta Jedna Ciotka" oraz publikuje prześmiewcze filmiki.
-
My wsi w naszym mieście nie chcemy
. Postawią Dino w Warszawie, w mieście stołecznym, europejskim. Przepraszam bardzo, ale
ten cały plebs ma się zjechać do Warszawy?
Ja byłam kiedyś na wsi niestety w tym sklepie i widziałam, że
nie ma tam matchy ani bezglutenowego pieczywa
- parodiował Glen w mediach społecznościowych.
Europoseł PiS przedstawił wypowiedź influencera w taki sposób, jakby należało ją brać na poważnie. Ponadto polityk postanowił zadrwić z mieszkańców Wilanowa, przytaczając sytuację sprzed lat.
-
Znani są z tego, że zażyczyli sobie zmianę nazwy ulicy Rzeżuchy na Rukoli
, ponieważ rukola brzmi bardziej europejsko - powiedział Jaki. - A teraz protestują, że ma tu powstać
polski hipermarket Dino
, mimo że kawałek dalej jest
niemiecki Lidl
i
portugalska Biedronka
- kontynuował.
Po publikacji tego materiału w mediach społecznościowych wywiązała się dyskusja, pomiędzy Jakim a
Radosławem Sikorskim
. Minister spraw zagranicznych zadrwił z europosła, nazywając go "
doktorem więziennictwa od pilotów
" i oceniając, że "
uprawia kr*tyńską propagandę
".
"My z Anne Applebaum często kupujemy w naszym Dino w Występie koło Nakła nad Notecią i płacimy patriotycznym Blikiem" - podsumował Sikorski.