
Fot. Facebook @Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie / X @remizacompl
Wczorajszej nocy obfite opady śniegu sparaliżowały polskie drogie. Z powodu nagłych opadów,
zablokowana była trasa S7 w pobliżu Ostródy
. Głos w sprawie trudnej sytucją pogodowej zabrał wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec, który ocenił, że
do pogłębienia zatoru przyczyniły się pojazdy ciężarowe
.
Jak donoszą media, w pobliżu Ostródy drogę zablokowały ciężarówki, które ze względu na oblodzoną i ośnieżoną nawierzchnię jezdni,
nie były w stanie wjechać pod górkę
. Wówczas trasa została zablokowana w obu kierunkach:
w stronę Gdańska i w stronę Warszawy
. W efekcie na drodze powstał ogromny korek, w którym utknęły setki samochodów. WP Wiadomości informuje, że wczoraj wieczorem
korek z Gdańska w stronę Warszawy osiągnął około
7 km,
od MOP Grabin do Rychnowa. Z kolei w przeciwnym kierunku, z Warszawy do Gdańska, droga zablokowana była na
prawie 16 km,
od Olsztynka do Rychnowa.
Z relacji świadków wynika, że wraz raz z upływającym czasem, sytuacja na drodze ulegała pogorszeniu. Kolejne auta dołączały do zatoru drogowego, a
ludzie nie byli w stanie wydostać się z korku
. Zaczynało im brakować jedzenia, picia, leków oraz paliwa. Internauci zaczęli udostępniać nagrania z tego wieczoru, przedstawiające katastrofalne warunki na drodze. Na platformie X, na profilu
Remiza.pl
ukazało się nagranie, na którym widać sparaliżowany odcinek drogi S7.
"Na drodze S7 w rejonie Ostródy rozgrywa się dramat kierowców -
trasa w kierunku Warszawy jest całkowicie sparaliżowana
, a ludzie od kilku godzin tkwią w zaspach bez realnej możliwości przejazdu. Kończy się paliwo,
korytarz życia zasypany śniegiem jest nieprzejezdny
, a w wielu miejscach pomoc dociera z ogromnym trudem" - napisano w poście.
Policja starała się udrożnić trasę oraz usunąć z niej blokujące ją ciężarówki.
Około godziny 2 w nocy udało się odblokować drogę w kierunku Gdańska
, natomiast droga w kierunku Warszawy wciąż pozostała niesprawna. Policjanci wówczas apelowali do kierowców stojących w korku o cierpliwość. Z pomocą uwięzionym przyszedł
urząd miasta w Ostródzie, który przekazał policji ciepłe napoje, ciastka i powerbanki dla stojących w korku
. Zaoferowano także nocleg w budynku urzędu miasta w Ostródzie.
Jak informuje
Komenda Powiatowa Policji w Ostródzie
, aktualnie sytuacja w powiecie ostródzkim uspokoiła się i nie występują już żadne utrudnienia w ruchu drogowym. Komenda Policji podziękowała również wszystkim służbom za wspólne działanie oraz kierującym za cierpliwość. Z ich doniesień wynika, że wczorajszej nocy w wyniku kilkugodzinnego zatoru
nie doszło do żadnego wypadku
ani kolizji drogowej.
W sprawie wczorajszej nocy, głos zabrał
wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec
, który dziś podczas konferencji powiedział, że na powstanie zatoru drogowego miała wpływ nie tylko śnieżyca, ale również kierowcy pojazdów ciężarowych.
- Oprócz oczywiście obfitych opadów śniegu,
problem spowodowały pojazdy ciężarowe
. Stan ogumienia tych pojazdów jest różny. Często te TIR-y tarasowały drogę - przekazał.
Bukowiec przyznał, że utrudniona sytuacja wciąż trwa, jednak w mniejszej intensywności.
Apeluje on jednak do kierowców ciężarowych
, aby decydując się na podróż, wciąż wybierali inne drogi.
- Sytuacja jeszcze trwa, choć nie z taką dużą intensywnością. Według raportu, który otrzymałem, ten ruch odbywa się w miarę płynnie. Nie jest to jeszcze ta prędkość, do której państwo są przyzwyczajeni (...). Mamy apel do kierowców, którzy chcą wyruszyć w podróż, szczególnie pojazdów ciężarowych,
aby w miarę możliwości wybierali inne szlaki, choćby autostradę A1
- przekazał.