Naklejki pojawiły się dwukrotnie na drzwiach mieszkania Pauliny, aktywistki stowarzyszenia Grupa Stonewall, która mieszka z dziewczyną. Nalepki miały napis 
"Stop dewiantom seksualnym
".
 
Dzięki monitoringowi udało się ustalić, że 
sprawcą był mieszkaniec tego samego bloku
.
Sąd uznał czyn mężczyzny za 
zniewagę
 i wymierzył mu
 karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności
, zobowiązując go do wykonywania prac na cele społeczne w wymiarze
 30 godzin miesięcznie
. Oprócz tego mężczyzna musi również pisemnie przeprosić kobietę.