Logo
  • DONALD
  • ROSJA: BRANŻA POGRZEBOWA MA "ZŁOTE CZASY", JEST ODPORNA NA SANKCJE I WPROWADZA TRENDY, NA PRZYKŁAD TRUMNY W MORO

Rosja: branża pogrzebowa ma "złote czasy", jest odporna na sankcje i wprowadza trendy, na przykład trumny w moro

27.01.2023, 16:50
Niezależny rosyjski serwis Insider informuje, że w ostatnim czasie
rosyjskie firmy pogrzebowe notują wzrost zainteresowania
świadczonymi przez nie usługami. Początkowo zainteresowanie wzrosło w związku z pandemią koronawirusa, teraz z kolei w związku z wojną w Ukrainie.
W związku z tym rosyjskie firmy pogrzebowe postanowiły
wyjść naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów, poszerzając ofertę
m.in. o nowe usługi związane z pochówkiem. Na cmentarzach wydzielane są
kwatery dla żołnierzy
, wprowadza się na rynek specjalne
trumny w kolorach wojskowego kamuflażu
, pojawiają się też nowe rodzaje obrzędów.
Początkowo krematoria miały problemy w związku z zachodnimi sankcjami. Teraz jednak wykorzystują krajowe zamienniki importowanych towarów potrzebnych do świadczenia usług.
Serwis Insider podaje też, że
w obecnych czasach w Rosji brakuje krematoriów:
- Liczba takich firm wzrasta w tempie geometrycznym. Tylko w ubiegłym roku pojawiło się pięć nowych krematoriów, a kilka innych właśnie się buduje. (…) Ten boom zaczął się w czasie pandemii, gdy zaczęto interesować się spopielaniem zwłok. Poza tym na cmentarzach po prostu kończy się miejsce na nowe pochówki. (…) Budowa krematorium to dobra inwestycja, której koszt zwraca się w ciągu trzech-pięciu lat - relacjonowali przedstawiciele branży pogrzebowej, cytowani przez niezależny serwis.
Rosyjskie niezależne serwisy donoszą, że Kreml przy pochówku żołnierzy życzy sobie, by pogrzeby wyglądały uroczyście, a
szczątki znajdowały się w możliwie jak najlepszym stanie.
Co za tym idzie, ogromną popularnością zaczęły cieszyć się usługi firm, które przygotowują ciała do pochówku.
- W 2022 roku przeprowadziłem kilka szkoleń dla nowicjuszy w tej branży. O ile wcześniej udawało się na siłę zebrać trzech-czterech chętnych, to teraz przychodzi po 18-25 osób. Najczęściej są to ludzie zatrudnieni w kostnicach. Jest też jednak wielu byłych wizażystów, kosmetologów, fryzjerów - przyznał w rozmowie z portalem Insider pracownik jednego z takich przedsiębiorstw.
Według relacji pracownika jednego z takich zakładów w przypadku, gdy zwłoki są w kawałkach, wówczas pracownicy firmy poddają obróbce strzaskane kości, a rany wypełniają specjalnym woskiem.
Prace przy ciele mają trwać nawet 12 godzin.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA