Logo
  • DONALD
  • AKTOR ZREZYGNOWAŁ Z KONKURSU PRZEZ BURACKI PODRYW JEDNEGO Z JURORÓW

Aktor zrezygnował z konkursu przez buracki podryw jednego z jurorów

11.03.2019, 12:14
fot. Facebook/Bielska Szkoła Aktorska im. Agnieszki Osieckiej
Mateusz Wardyński
, aktor z Bielska-Białej, zdecydował się zrezygnować z reprezentowania miasta w
Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim
. Powodem jego decyzji jest
zachowanie jednego z jurorów konkursu
, które zdaniem Wardyńskiego, było
seksistowskie i skandaliczne
.
Związany z
Bielską Szkołą Aktorską im. Agnieszki Osieckiej
Wardyński w sobotę otrzymał pierwszą nagrodę w konkursie i miał reprezentować miasto podczas edycji ogólnopolskiej. 
Jak pisze w oświadczeniu na Facebooku, po ogłoszeniu wyników, do jego koleżanki podszedł jeden z jurorów,
aktor Teatru Lalek Banialuka
Miał powiedzieć do niej: 
"A to Ty, wiesz co, muszę przyznać, że w ogóle Cię nie słuchałem,
jak weszłaś na scenę to tak się na Ciebie zapatrzyłem, że zapomniałem słuchać, taka jesteś piękna
. No i co ja mam Ci powiedzieć?
Jesteś piękna, masz piękne ciało,to chyba wszystko co jest Ci potrzebne żeby zrobić karierę
. No, to chyba wszystko co mogę powiedzieć, piękna dziewczynka jesteś, możesz popracować więcej nad dykcją".
Dokładny cytat Wardyński umieścił w swoim oświadczeniu, dodając, że
był świadkiem sytuacji.
Widnieje on też w relacji dziewczyny, którą szeroko udostępnia środowisko aktorskie. 
"Ten szowinistyczny komentarz
,
wypowiedziany
nie odrywając wzroku od mojego biustu, miał chyba dać mi do zrozumienia, że aparycja jest czymś co otwiera drzwi kobiecie"
- pisze Ola Burdzińska. "Nie zgadzam się na to.
Nie zgadzam się, aby młody człowiek wychodząc na scenę, chcąc uzewnętrznić siebie, padał ofiarą seksizmu
. Przedstawiciel środowiska, które zawsze budziło we mnie podziw i fascynacje,
splunął mi dzisiaj w twarz brudem
, którego nie zdołał, a może nawet nie próbował ukryć za teatralną maską".
"Twarz seksisty obnażona, podana mi na tacy. Bardzo mi przykro, że
jedyne co zapamiętał pan z mojego występu, to rozmiar mojego biustu
. Było to największe świadectwo ignorancji na jakie mógł zdobyć się człowiek chcący nauczać młode pokolenia, wrażliwości na sztukę czy literaturę. Wystawiłam się, chcąc usłyszeć ocenę słowa, które przekazałam. Zamiast tego stałam się lalką, niebytem, ofiarą seksizmu" - dodaje. 
W obronie dziewczyny stanęło wiele osób, m.in.
aktorka z teatru w Gliwicach
"Wiadomo, że wolimy, aby
autorytety pozostawały autorytetami
, a
nie spadały z hukiem w błocko
. Trudno sobie z tym poradzić. Teraz więc czekam na gest środowiska... Czy znów społeczeństwo zagra w grę d
ziewczyna winna/nie umie przyjąć komplementu/nie zna się na żartach?
" - pyta Alina Czyżewska. 
"Jeżeli ma Pan kłopoty ze skupieniem, to proszę nie przyjmować zaproszeń do jurorowania na konkursach recytatorskich. Bo tutaj trzeba myśleć głową" - apeluje. 
 
Sam Wardyński tłumaczy w swoim oświadczeniu: 
"Ten incydent
był przejawem seksizmu oraz zaniechania obowiązku jurorskiego
, przez człowieka, który jest elementem budującym życie kulturalne miasta Bielska-Białej. Jako młody człowiek, który chciałby wiązać przyszłość z tym środowiskiem,
nie zgadzam się, aby incydenty podobne do dzisiejszego odbijały się bez echa
. Pozostanie w konkursie, byłoby sprzeczne z wyznawanymi przeze mnie ideałami”. 
 

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA