Stanowski wykorzystał debatę do promocji zbiórki charytatywnej, strona padła po kilku minutach

Podczas wczorajszej debaty wyborczej kandydat na prezydenta

wystąpił w bluzie, na której widniał nadruk odnoszący się do zbiórki na

, który choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a. W trakcie dyskusji mężczyzna zaapelował, aby wspomóc chłopca. Odzew wśród widzów był tak ogromny, że

.

Założyciel Kanału Zero podczas swojego wystąpienia nie zdecydował się zająć żadnego stanowiska w sprawie

ani

, lecz zamiast tego zaapelował, aby zatroszczyć się o tych najmłodszych, którzy już przyszli na świat. W trakcie swojej wypowiedzi mężczyzna zaznaczył, że

, a żeby im pomóc potrzebne są ogromne pieniądze.

-

 - zaznaczył Stanowski. - Założyłem dzisiaj taką bluzę nie dlatego, że nie mam w domu garnituru, bo mam kilka. Założyłem ją dlatego, bo dostałem ją od rodziców Ignasia trzy miesiące temu. Poprosili mnie, żebym ją założył na jakiś popularny program, w którym wystąpię. Uznałem, że dzisiaj ten program będzie wystarczająco popularny, żeby ją pokazać - wyjaśnił mężczyzna, a następnie wskazał na link do zbiórki na chorego chłopca.

Stanowski zaznaczył, że obecnie

i prosić sławne osoby o wsparcie finansowe. W dalszej części swojej wypowiedzi mężczyzna postanowił skrytykować tych kandydatów na prezydenta, którzy już przed wyborami mieli wpływ na to, co dzieje się w Polsce. Założyciel Kanału Zero wyraził przekonanie, że

.

- Ci ludzie, którzy są obok mnie, stworzyli państwo, które nie jest w stanie ratować dzieci. Oni o tym pięknie mówią, ale nie są w stanie ratować dzieci.

- stwierdził Stanowski.

Następnie mężczyzna postanowił zaapelować do odbiorców debaty prezydenckiej o wsparcie finansowe dla Ignasia. Stanowski podkreślił, że na zbiórkę

, takie jak złotówka czy dziesięć złotych. Zaznaczył on, że

.

-

, jeśli wejdziecie i wpłacicie złotówkę, dziesięć, sto złotych. Dzisiaj, teraz, bo ta zbiórka stoi - powiedział Stanowski. - Ci ludzie mają sto pomysłów, dwieście konkretów, trzysta obietnic.

Jakie macie dla nich rozwiązania? - zapytał pozostałych członków debaty.

Zaraz po apelu Stanowskiego strona internetowa siepomaga.pl przestała działać, co było spowodowane

. Wyniki zbiórki pokazały, że wiele osób zdecydowało się wspomóc małego Ignasia. W godzinę udało się zebrać aż

na pomoc chłopcu. Wpłaty nadal są dokonywane.

Jak do tej pory na leczenie dziecka zrzuciło się 105 621 osób, którym udało się zebrać

. Choć to imponujący wynik, aby można było przeprowadzić

w Stanach Zjednoczonych potrzeba kolejnych 7,9 miliona. Choroba, która dotknęła Ignasia, charakteryzuje się

, co może doprowadzić nawet do śmierci.

Zobacz też: