
fot. Daily Mail
Brytyjski dziennik Daily Mail zwrócił uwagę na
 zachowanie Joe Bidena
 podczas czwartkowej konferencji prasowej po ataku na lotnisku w Kabulu. Redakcja podkreśla, że
 prezydent USA wyglądał na zagubionego, co budzi wątpliwości co do jego stanu zdrowia.
Gdy Biden zaczął odpowiadać na pytania, 
ujawnił, że otrzymał zatwierdzoną listę dziennikarzy
, których miał wywołać do zabrania głosu. 
- Panie i panowie, dali mi listę. Pierwszą osobą, którą polecono mi wskazać, jest Kelly O'Donnell z NBC - powiedział. 
Jeszcze większe zaniepokojenie wzbudziła z kolei wymiana zdań między prezydentem a Peterem Doocy'ym, dziennikarzem Fox News. Mężczyzna zapytał Bidena, czy ten ponosi odpowiedzialność za samobójczy zamach na lotnisku w Kabulu, w którym zginęło 13 amerykańskich żołnierzy. 
Biden pochylił głowę, ścisnął teczkę i odpowiedział zadając pytanie, 
czemu Fox News nie wspomina o tym, że to Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu wojsk z Afganistanu
 jeszcze w trakcie swojej kadencji. Po naciskach dziennikarza szybko powiedział: "Ponoszę odpowiedzialność zasadniczo za wszystko, co zdarzyło się ostatnio". Następnie wskazał na umowę Trumpa z talibami o wyjściu sił amerykańskich z kraju do 1 maja. 
- Wie pan, chciałbym, żeby pewnego dnia pan to powiedział, wie pan równie dobrze jak ja, że to poprzedni prezydent zawarł umowę z talibami, że wyprowadzi wszystkie amerykańskie wojska z Afganistanu do 1 maja. W zamian za to umowa została zawarta - to było rok wcześniej. W zamian za to zobowiązanie talibowie mieli nadal atakować innych, ale nie zaatakują żadnych sił amerykańskich. Pamiętasz to? Mówię poważnie. Zadaję ci pytanie - powiedział wskazując na Doocy’iego. 
Gdy reporter Fox próbował mu odpowiedzieć,
 Biden oparł głowę na dłoniach wciąż trzymając teczkę, podniósł, wziął oddech i zaczął mówić dalej
:
- Niezależnie od tego, czy mój przyjaciel (Doocy) to przyzna lub opisze, czy nie - powodem, dla którego nie było ataków na Amerykanów, jak pan powiedział, od dnia, w którym objąłem urząd, było to zobowiązanie podjęte przez prezydenta Trumpa: "odejdziemy do 1 maja, przez ten czas zgadzacie się nie atakować żadnych Amerykanów". Taka była umowa. Dlatego żaden Amerykanin nie został zaatakowany.
Daily Mail przypomina, że ostatnio 
dr Aseem Malhotra
, kardiolog oraz ekspert w dziedzinie medycyny opartej na dowodach, 
wyraził obawy dotyczące samopoczucia Bidena oraz jego wieku
 - ma 78 lat i był najstarszym prezydentem w historii USA w momencie objęcia urzędu. Biden cierpiał wcześniej na dwa tętniaki mózgu i chorobę serca.