Jestem przekonany, że są potrzebne. To jest też główna różnica w polityce rozwojowej między mną, a moim szanownym kontrkandydatem Rafałem Trzaskowskim, który twierdzi, że Warszawa potrzebuje tylko nowych kładek pieszo-rowerowych. [...] pamiętajmy, że mosty to nie jest tylko ta zła polityka samochodowa, prawda, bo Platforma ma teraz taką w ogóle linię, żeby męczyć tych kierowców, nękać tych kierowców, że to kierowcy to zło. Natomiast pamiętajcie państwo, ze nawet gdyby uznać tę tezę, z którą ja się fundamentalnie nie zgadzam, to pamiętajcie państwo - przez kładkę pieszo-rowerową nie przejdzie także autobus.