
East News / Google Maps - Mapa protestów Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników
Dziś o godz. 10 rozpocznie się akcja
Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników
. Przedstawiciele branży wyjadą ciągnikami na drogi krajowe, autostrady oraz wiadukty, tak aby spowolnić ruch, ale nie zablokować go całkowicie.
Rolnicy będą protestować przeciwko umowie Unii Europejskiej z
krajami Mercosur
(Argentyna, Boliwia, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj), która ustanawia
preferencje celne
dla niektórych produktów rolnych z tych państw. Chodzi m.in. o wołowinę, drób, nabiał, cukier i etanol.
Umowa miała być podpisana w grudniu, jednak tak się nie stało, na co wpływ miały
manifestacje rolników
z różnych krajów Europy, które niedawno przetaczały się przez
Brukselę
. W ubiegły poniedziałek unijni ambasadorowie zdecydowali, że decyzja ws. klauzul ochronnych dla rolników w umowie handlowej z Mercosurem zostanie przełożona na styczeń 2026 r.
Medialne doniesienia wskazują na to, że 12 stycznia UE może podpisać porozumienie handlowe z blokiem krajów południowoamerykańskich. Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi
Małgorzata Gromadzka
, cytowana przez RMF FM, zapewniła jednak, że Polska się temu sprzeciwi.
-
Ta umowa jest zagrożeniem nie tylko dla importu produktów do UE, ale również eksportu naszych produktów do innych krajów UE
. Polscy rolnicy mówią, że te kierunki eksportowe są zagrożone. Dlatego chcemy przeciwdziałać tym konsekwencjom - stwierdziła.
Wcześniej głos w tej sprawie zabrał
Donald Tusk
, który 19 grudnia podczas konferencji prasowej powiedział, że "Polska jest przeciwna Mercosurowi" i zapewnił, że to stanowisko "będzie podtrzymywane". Jak wskazał, podobnego zdania są także Francja oraz Włochy.
- Staram się prezentować polskie stanowisko skutecznie wtedy, kiedy trzeba szukać innych zabezpieczeń.
Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ewentualne negatywne konsekwencje takich sytuacji jak Mercosur były zneutralizowane
- stwierdził.
Krytycznie wobec umowy wypowiedział się także
Karol Nawrocki
, który ocenił, że porozumienie obejmuje „tysiące produktów, które mogą zalać Polskę, zniszczyć polskie rolnictwo i inne branż”.
"Bezpieczeństwo żywnościowe to produkcja blisko konsumenta, a nie import żywności z odległości 10 tys. km. Nie do przyjęcia jest import żywności produkowanej przy użyciu substancji zakazanych w UE od 20 lat, szkodliwych dla zdrowia Polaków" - napisał.
Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników zapewnił, że
dzisiejsza manifestacja jest apolityczna
i ma na celu jedynie "wesprzeć polskie rolnictwo". Jak stwierdzono w komunikacie, protesty są "bezpośrednim skutkiem bierności, chaosu decyzyjnego i braku realnego wsparcia ze strony polskich polityków".
"Od miesięcy widzimy jedno: brak działań, brak dialogu i brak odpowiedzialności wobec rolników" - napisano.
Grzegorz Połeć, koordynator protestu w powiecie oleśnickim na Dolnym Śląsku, przekazał radiu RMF FM, że
wtorkowa akcja ma charakter informacyjny
. Rolnicy chcą zasygnalizować reszcie społeczeństwa, że umowa z krajami Mercosur może mieć negatywne konsekwencje.
- Postulat jest jeden - chodzi o zatrzymanie umowy Unii Europejskiej z krajami Mercosur.
Nie chodzi nam o żadne dopłaty - chcemy ochrony naszego rynku
- tłumaczył Połeć, sugerując, że demonstranci mogą pojawić się także przed siedzibami władz centralnych lub wojewódzkich.