Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY Z MŁODYM PSZCZELARZEM I PYTAMY, CZY TO FAJNY ZAWÓD I CZY MIÓD CZUĆ PIENIĄDZEM

Rozmawiamy z młodym pszczelarzem i pytamy, czy to fajny zawód i czy miód czuć pieniądzem

14.08.2023, 11:00
donald.pl: Ile masz lat, a od ilu zajmujesz się pszczelarstwem?
Marcin:
Jeszcze 22, a z pszczołami bujam się od 2010, wiec w sumie już trzynasty rok leci.
donald.pl: Ilu was jest w Polsce? Pewnie trudno powiedzieć przez hobbystów, ale jakbyś miał strzelać? Macie swoje wojenki, jak wędkarze albo inne środowiska? O co się kłócicie? Jak najłatwiej zrobić inbę na forum pszczelarskim?
Marcin: Pszczelarzy nie mam pojęcia, ile jest, ale kilka tysięcy na pewno, za to trzymaczy pszczół zdecydowanie więcej. Wojenek pszczelarskich jest pełno, głównie wynikają one z cen miodu i podstawiania pszczół. Inbę najłatwiej zrobić wystawiając miód po 30 zł na grupie pszczelarskiej. Generalnie mam wrażenie, że na grupach pszczelarskich jest najwięcej wojenek, dużo więcej niż na grupach "Madkowych".
donald.pl: No dobrze, a jest o co się bić? Czy jest pieniądz w miodzie? Ty sam zamierzasz się utrzymywać z pszczelarstwa, czy to będzie tylko element twojej przyszłości?
Marcin: Polacy zawsze znajdą temat do sprzeczki. Z cenami miodu ostatnio krucho, bo zalewa nas tani miód ze Wschodu i tym sposobem niektórzy trzymacze pszczół z 2 uli sprzedają 3 tony miodu. Ja zamierzam pół roku prowadzić pasiekę w Polsce a pół roku pracować przy pszczołach na południowej półkuli, wiec myślę, że jakoś się utrzymam.
donald.pl: A jak to robią Ci "trzymacze pszczół z dwóch uli".
Marcin: Na OLX jest dużo ogłoszeń typu: sprzedam miód w hurcie 11 zł za kg. Trzymacz pszczół kupi 2 beczki, rozleje do słoików, napisze miód z własnej pasieki i sprzeda po 45 zł za słoik.
donald.pl: Masz jakieś porady dla kupujących, jak nie dać się nabrać na te "własne pasieki"?
Marcin: Przede wszystkim kupować miód ze sprawdzonych źródeł, a nie dawać się zbajerować niskim cenom czy bazarowym naciągaczom. Jeśli ktoś szuka sprawdzonego miodu, to zapraszam do kontaktu.
donald.pl: My też, 5 zł i damy kontakt do Marcina. Teraz opowiedz o tych wyjazdach do pracy przy pszczołach. Gdzie dokładnie? Dlaczego i po co? Czy pszczelarze muszą emigrować z Polski za chlebem, czy tam miodem?
Marcin: Podróże i pszczoły to dwie rzeczy, które kocham, a i jeszcze żona. Pracując na innym kontynencie, mam możliwość poznawania innych metod "pszczelarzenia" i nauki praktycznej a przy okazji zwiedzania. W tym roku miałem możliwość pracy w Nowej Zelandii, gdzie rozwijałem się pszczelarsko, a przy okazji zwiedziłem całą wyspę południową. Fajnie jest robić to co się lubi, a przy okazji zarabiać na tym. Zawsze stawiałem w swoim życiu na rozwój, a podróże podobno kształcą.
donald.pl: Co było najbardziej zaskakujące w Nowej Zelandii pod tym względem?
Marcin: Pasieki ustawione w pocztówkowych miejscach. Wiesz, góry, wodospady, niebieskie niebo, słowem wszystko jak w raju. Mam zamiar wrócić do tego Edenu jesienią
donald.pl: W różnych dziedzinach są kraje, o których się marzy. Które państwo jest rajem dla pszczelarzy, poza Nową Zelandią i jej pięknymi widokami? Gdybyś mógł wybrać następne państwo albo rejon do nauki i zwiedzania, to jakie?
Marcin: Pytasz o widoczki i chillowanie po pracy, czy o wydajność miodową?
donald.pl: Jedno i drugie. Serce i rozum. Gdzie jest najciekawiej, a gdzie najmilej?
Marcin: Kanada albo Australia. Spoko warunki finansowe i klimat odpowiadający moim wygórowanym standardom. Najciekawsza myślę, że jest Nowa Zelandia, bo to bardzo zróżnicowany krajobraz i dużo miejsc do zwiedzania, a najmilej hm… chyba u siebie na pasiece w Borach Tucholskich.
donald.pl: Przy okazji, wyjaśnij, co to jest wydajność miodowa? Intuicyjnie to uzyskanie jak najwięcej miodu? I przy okazji: jak to jest, że rynku nie zdominował jakiś jeden najtańszy miód, wytwarzany przez jeden najwydajniejszy gatunek pszczół?
Marcin: Wydajność miodowa to ilość uzyskanego miodu. Nie zdominował, ponieważ ludzie nie lubią nudy i szukają różnych miodów (z różnych roślin) na rynku. Najwięcej jest miodu rzepakowego, dlatego jest on najtańszy, spadzi iglastej i wrzosu jest zdecydowanie mniej, stąd też wysokie ceny tych miodów.
donald.pl: Powiedzmy, że ktoś ma 16 -18 lat i zastanawia się co robić dalej z życiem. Dziadek miał pszczoły, miód jest smaczny. Co powiesz komuś, komu wydaje się, że to lekkie, łatwe i przyjemne? Jakie trzy rzeczy ktoś taki powinien wziąć pod uwagę?
Marcin: Pszczelarstwo jest o tyle fajne, że pracuje się poł roku (wiosna-lato), a na jesieni i zimą jest czas na odpoczynek. Zakładając pasiekę, trzeba być przygotowanym merytorycznie (biologia pszczół, baza roślin w okolicy itd.). Zaczynając przygodę z pszczołami, trzeba być gotowym na to, że rodzinę pszczelą trzeba "serwisować", mniej więcej co 10 dni, dlatego dłuższe wyjazdy też raczej nie wchodzą w grę. Najlepiej znaleźć w okolicy pszczelarza, który pokaże co i jak. Dużo ludzi kupuje pszczoły np. 1-2 ule i nie mają zielonego pojęcia o tym, jak o to dbać i potem wychodzą kwiatki w postaci chorób itd.
donald.pl: Czy pszczelarze mają takie problemy, jak rolnicy, czy to za duże uproszczenie? W końcu też zależycie od pogody, musicie rozwijać wiedzę i dostosowywać się do czasów?
Marcin: Pogoda w pszczelarstwie jest kluczowa, bo wpływa na niekratowanie roślin, a co za tym idzie na ilość miodu. Wiedza i technologia cały czas idą do przodu, wiec normalnym jest ze pszczelarstwo też się rozwija. Niestety średnia wieku pszczelarzy w Polsce jest, że tak powiem dziadkowa i nie wszyscy są otwarci na nowe technologie i innowacje. Zawsze jak mówię komuś, że jestem pszczelarzem, to ludzie się dziwią, że taki młody i pszczelarz. Stąd też nazwa mojej pasieki SexyBees, żeby przyciągnąć uwagę i złamać stereotypy.
donald.pl: Coś ci ten postęp dał? Kodowanie, czy AI w pszczelarstwie jakoś się zamanifestowało, coś zmieniło?
Marcin: Można jeździć furmanką i przyświecać drogę lampą naftową, a można jeździć super nowoczesnym autem w jednym i w drugim przypadku dojedzie się do celu, kwestia tylko czasu. Unowocześnienia skracają czas pracy i znacznie ją ułatwiają. Sam aktualnie pomagam udoskonalać aplikację dla pszczelarzy BeeSmart. Jest to apka zastępująca standardowy zeszyt pasieczny.
donald.pl: Wyjaśnij jeszcze jedną kwestię: jak się ma hodowla pszczół do istnienia dzikich pszczół? Czy takie jeszcze występują? Jak sobie radzą? Był taki słynny
cytat
badacza Jeffa Oreltona, że pasieki mają się tak do ochrony pszczół, jak hodowla kur do ochrony ptactwa. Co może pomóc pszczołom i wam pszczelarzom, poza zwykłym urozmaiceniem pól kwiatami?
Marcin: W Polsce mamy dużo pszczelarzy i dużo pszczół miodnych (tych, co żyją w ulach), ale występują też trzmiele i pszczoły samotnice (to te, co mieszkają w murach i dla których są te domki z trzciny w parkach). Jedne i drugie zapylają kwiaty i robią świetną robotę. Medialne hasła skupiają się na pszczołach miodnych, często zapominając o dzikich zapylaczach. Poza sianiem roślin miododajnych to pomoże jeszcze kupowanie miodu u sprawdzonych pszczelarzy, a nie w marketach parę złotych taniej. 
donald.pl: A jak oceniasz takie inicjatywy, jak kwietne łąki w miastach, zamiast pasów gołego trawnika? Pożyteczne, czy tak naprawdę obojętne?
Marcin: Jak najbardziej jest to pożyteczne. Nie rozumiem tylko hipokryzji miast typu "miasto przyjazne pszczołom", gdzie z jednej strony sadzone są łąki kwietne, a z drugiej strony wycinane na potęgę lipy, czy akacje.
donald.pl: Podpowiedz nam na koniec co polecasz do oglądania, albo śledzenia. Kogo ty sam oglądasz na YouTube albo w internecie w ogóle, pszczelarsko i nie tylko?
Marcin: Oczywiście polecam siebie Pasieka SexyBees. Jutubów nie oglądam, bo w sezonie średnio u mnie z czasem. Głownie to rozmowy z zaprzyjaźnionym pszczelarzami i wymiana doświadczeń.
donald.pl: Czy macie jakiś humor branżowy? Bo istnieje chyba tylko jeden żart o pszczelarzach, ten mem o tym, że nie mogą żyć w zgodzie. No i właśnie, trochę świata widziałeś, założyłeś rodzinę, masz swoją pasję, za chwilę wybory. Masz na kogo głosować? Nawet nie pytamy, na kogo zagłosujesz, tylko czy w ogóle widzisz, że ktoś o Ciebie zabiega i ma jakąś ofertę?
Marcin: Największym humorem branżowym są grupy pszczelarskie, gdzie ludzie robią gównoburze praktycznie pod każdym postem. Niestety głosować na kogo nie ma, bo w urzędach, jak w ulu, a ulami na co dzień się zajmuje, wiec chwila odpoczynku jest wskazana. Jak już się uda znaleźć chwile, to idę na ryby albo spotykam się ze znajomymi, by trochę odpocząć od tej bzykajacej pracy. Myślę ze partia pszczelarzy to byłoby ciekawe rozwiązanie. Na pewno nie byłoby nudy. 
donald.pl: Dzięki za rozmowę i powodzenia.


Marcin: Dzięki!

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02WxBiMK7hjSYjNnebyZr78GkTcuacnHxQdzbDYUVH6g7rXb6As6DEymoZWm5FzayBl&id=100093597494758https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02WxBiMK7hjSYjNnebyZr78GkTcuacnHxQdzbDYUVH6g7rXb6As6DEymoZWm5FzayBl&id=100093597494758
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA