
Fot.: East News
W sieci ukazał się fragment jednego z przemówień
Przemysława Czarnka
. Okazuje się, że podczas spotkania z wyborcami Prawa i Sprawiedliwości były minister edukacji zasugerował, że podczas tegorocznych wyborów prezydenckich
dorosłe już dzieci powinny głosować zgodnie z przekonaniami swoich rodziców
.
Z wypowiedzi polityka wynika, że taka postawa pełnoletnich potomków Polaków miałaby wynikać z wdzięczności za to, co rodzice dla nich robili, kiedy ci byli jeszcze dziećmi. Jako przykład takiego poświęcenia Czarnek wymienił zakup produktów takich jak
spodnie
oraz
trampki
, a także opłacanie wycieczek szkolnych.
- To my mamy władzę rodzicielską.
To my płacimy im za stancję, płacimy im za mieszkania, kupujemy im samochody, portki, trampki, płacimy za wycieczki i robimy, co tylko chcą
. Więc wymagajmy od nich - zaapelował Czarnek.
Zdaniem polityka młodzi Polacy powinni zacząć głosować w określony sposób tylko po to,
żeby ich rodzice nie czuli się pokrzywdzeni
w związku z decyzjami swoich dzieci. Czarnek wyraził przekonanie, że w związku z nieodpowiednimi wyborami młodych starsi Polacy mogą później odczuwać niezadowolenie.
- Masz się, synu, uderzyć w czoło, i pomyśleć również o swojej przyszłości,
żeby ojciec na stare lata nie płakał, że zgłupiałeś w wyborach
. To jest wasze zadanie i tego nie sfałszujcie, a wtedy wygramy - powiedział polityk.
Jednocześnie Czarnek postanowił wyrazić swoją opinię w sprawie wyników ostatnich wyborów parlamentarnych. Mężczyzna ocenił, że
wynik głosowania został sfałszowany
, a głosy młodych wyborców były efektem
niedostatecznej komunikacji z rodzicami
.
- Wybory zostały sfałszowane w naszych domach. W naszych domach nie rozmawialiśmy przy stołach z naszymi dziećmi, nie mówiliśmy im, jaka jest sytuacja, nie wymagaliśmy od nich, żeby zagłosowali tak, jak trzeba