
fot. East News / X
Polski Związek Piłki Nożnej
wydał w poniedziałek późnym wieczorem oświadczenie w sprawie
konfliktu Roberta Lewandowskiego z Michałem Probierzem
. Zaprzeczono w nim różnym pojawiającym się w mediom informacjom i podkreślono, że decyzja dotycząca zmiany kapitana została podjęta wyłącznie przez selekcjonera.
Przypomnijmy, że w niedzielę Michał Probierz zdecydował o
odebraniu Lewandowskiemu funkcji kapitana reprezentacji
. Sam piłkarz poinformował, że rezygnuje z występów w polskiej kadrze, póki jej trenerem jest Probierz.
W mediach pojawiło się wiele informacji i spekulacji dotyczących kulis konfliktu Lewandowskiego z selekcjonerem. Podawano m.in., że Probierz
spotkał się najpierw z radą drużyny
, którą tworzą Jan Bednarek, Przemysław Frankowski, Jakub Kiwior i Piotr Zieliński.
Temu zaprzecza jednak PZPN w wydanym wczoraj wieczorem oświadczeniu.
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami, że rada drużyny reprezentacji Polski była inicjatorem zmiany zawodnika pełniącego funkcję kapitana kadry narodowej, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Nie doszło do spotkania selekcjonera Michała Probierza z radą zespołu, a
decyzja została podjęta wyłącznie przez szkoleniowca
- czytamy".
Sam Lewandowski komentował wczoraj sprawę w rozmowie ze Sportowymi Faktami. Jak relacjonował, telefon od trenera bardzo go zaskoczył.
- W ogóle nie byłem na to przygotowany, usypiałem dzieci. Rozmowa trwała kilka minut. Nawet nie miałem czasu poinformować rodziny czy porozmawiać z kimkolwiek o tym, co się wydarzyło, bo po kilku chwilach ukazał się komunikat na stronie PZPN-u – mówił.
-
Selekcjoner zawiódł moje zaufanie
. Chcę jednak podkreślić: to nie tak, że teraz nagle obraziłem się na reprezentację. Przez lata zawsze dawałem kadrze wszystko, co mam. Reprezentacja zawsze była dla mnie najważniejsza. Jednocześnie bardzo boli mnie to, co się stało. Nie chodzi nawet o samą decyzję dotyczącą opaski, a o sposób, w jaki zostało mi to przekazane.