
Fot. X: @Nawrocki25, @NigdyWiecejPiS
W ubiegłym tygodniu podczas debaty
Karol Nawrocki
powiedział, że "mówi w imieniu Polek i Polaków, zwykłych,
takich jak on, którzy mają jedno mieszkanie
". Onet ustalił, że kandydat popierany przez PiS
jest właścicielem dwóch mieszkań
. W jednym mieszka wraz z żoną, drugie z nich to
kawalerka w Gdańsku
, którą otrzymał od obecnie 80-letniego pana Jerzego w zamian za opiekę. Jak się jednak okazało, pan Jerzy od kwietnia przebywa w Domu Pomocy Społecznej, a
Nawrocki nie ma z nim kontaktu
.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, Karol Nawrocki został zapytany o sprawę gdańskiej kawalerki przez dziennikarzy TVN 24. W pierwszej chwili pytanie było
zagłuszane krzykami zebranych na konferencji wyborców
Nawrockiego. Gdy ucichły, kandydat na prezydenta wyjaśnił, że opiekował się samotną osobą z niepełnosprawnością, która w zamian za to oddała mu mieszkanie, do którego nawet nie ma kluczy.
- Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem - tłumaczy Nawrocki. - Są dowody, że tego człowieka przez wiele lat wspierałem, mimo że nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych. Ostatecznie skończyło się to tym, że jestem, według prawa,
właścicielem mieszkania, do którego nie mam kluczy
, bo ten człowiek w tym mieszkaniu mieszkał, a ja z tego mieszkania nie czerpałem żadnych korzyści finansowych, do dnia dzisiejszego ponoszę opłaty za to mieszkanie, to 28-metrowa kawalerka.
Karol Nawrocki jest właścicielem kawalerki od 2017 roku, 5 lat po tym, jak pan Jerzy wykupił mieszkanie komunalne od miasta,
za pieniądze, które przekazał mu Nawrocki
, co w niedzielę wieczorem tłumaczyła rzeczniczka jego sztabu, Emilia Wierzbicki. Jak twierdzi prezes IPN, co roku odwiedzał pana Jerzego z okazji świąt, jednak w ubiegłym roku nie zastał go w mieszkaniu i pomimo podjęcia wielu działań
nie udało mu się go odnaleźć
.
- Siłą rzeczy nie bywałem w Gdańsku, bo mieszkam w Warszawie. W grudniu, jak w każde święta, poszedłem, nie było pana Jerzego. Rozmawiałem z sąsiadką, podjąłem kolejne działania, żeby ustalić [jego miejsce pobytu - red.], niestety, nie mam takich możliwości, jak służby specjalne w połączeniu z telewizją rządową, TVN-em, Onetem.
Jednak jak podaje Onet, ich dziennikarze
ustalili miejsce zamieszkania dziś 80-letniego pana Jerzego "w ciągu kilku godzin"
i podali, że przebywa w jednym z gdańskich Domów Pomocy Społecznej.