
Fot.: East News
Portal rynek-kolejowy.pl poinformował, że była minister infrastruktury i rozwoju regionalnego
Elżbieta Bieńkowska
została niezależnym członkiem
Rady Nadzorczej Kolei Ukraińskich
. Jej kadencja rozpoczęła się wraz z początkiem października i potrwa trzy lata. Zgodnie z ukraińskim prawem, funkcję tę można pełnić przez kolejne trzyletnie kadencje bez ograniczeń.
Państwowe przedsiębiorstwo kolejowe
Ukrzaliznycia
składa się z siedmiu członków. W skład tego organu wchodzą m.in.
Gebhard Hafer
(niemiecki ekspert z zakresu logistyki, związany z niemieckimi kolejami), ukraiński biznesmen
Anatolij Amielin
oraz były szef ukraińskiej administracji podatkowej
Maksym Mokliak
.
Oprócz Bieńkowskiej w radzie nadzorczej zasiadają z natomiast były szef Kolei Ukraińskich
Ołeksandr Kamyszyn
, były deputowany
Serhij Leshchenko
oraz przewodniczący rady nadzorczej państwowego producenta broni
Dawid Lomdzharia
.
Jak wyjaśnił polsko-ukraiński portal gospodarczy edialog.media, niezależni członkowie rady nadzorczej zostali wyłonieni w drodze otwartego konkursu zorganizowanego przez komisję nominacyjną.
Bieńkowska przez lata brała aktywny udział w życiu politycznym w Polsce i poza jej granicami. W przeszłości była ona nie tylko ministrem infrastruktury i rozwoju regionalnego, ale także
wicepremierem
i
komisarzem Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług
.
Kontrowersje wokół niej wybuchły w 2015 roku, kiedy potwierdziły się medialne doniesienia na temat istnienia kolejnych nagrań w
aferze taśmowej
. Na jednym z nich zarejestrowano wypowiedź ówczesnej minister na temat pensji jej znajomej.
- Mówi, ja dostawałam, powiem ci 6 tysięcy... 6 tysięcy... Rozumiesz to?
Albo złodziej, albo idiota... To jest niemożliwe, żeby ktoś za tyle pracował
- stwierdziła polityczka.
Głośno zrobiło się również o jej wypowiedzi na temat górnictwa.
- Prawda jest taka, że właściciel, czyli
Ministerstwo Gospodarki, generalnie w d*pie miało całe górnictwo przez całe siedem lat
. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pie*dyknęło - powiedziała Bieńkowska.