Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY Z DAWIDEM, KTÓRY PRACUJE W AUDYCIE EY I PYTAMY, JAK WYGLĄDA OGARNIANIE KRYZYSU W EXCELU

Rozmawiamy z Dawidem, który pracuje w audycie EY i pytamy, jak wygląda ogarnianie kryzysu w Excelu

18.03.2022, 12:00
Firma EY Polska zdecydowała się wesprzeć nasz cykl rozmów o pracy, jednocześnie my wspieramy ich inicjatywy rekrutacyjne. W najbliższej przyszłości pojawią się kolejne rozmowy o tym, jak pracuje się w EY Polska i jak można tam dołączyć. I jak zwykle, zamierzamy to robić po prostu rozmawiając z pracownikami.
Donald.pl: Ile masz lat?
Dawid: 26.
Donald.pl: Na jakim etapie życia poczułeś, że jesteś powołany do audytu? Przychodzi po was jakiś księgowy Wiedźmin?
Dawid: Chronologicznie to idzie tak, że zawsze fascynowała mnie praca z ludźmi, poznawanie różnych branż i Excel.
Donald.pl: "Excel" i "fascynujące" w jednym zdaniu, nieźle. I co dalej?
Dawid: Dalej były studia z finansów, najpierw we Wrocławiu, potem w Warszawie w Szkole Głównej Handlowej. Jeszcze jak studiowałem, to nietrudno było usłyszeć o EY. Jest taki konkurs, w którym wziąłem udział. No i może nie było Wiedźmina, ale na wyniki czekałem jak na sowę z Hogwartu.
Donald.pl: Dlaczego?
Dawid: Konkurs nazywa się Audit
OddysEY
, odbywa się co roku. Można sprawdzić się w roli audytora i zobaczyć czy jest to coś, co nas kręci. A przy okazji można zgarnąć złoto jako nagrodę.
Donald.pl: Złoto dosłownie? Kawał złota?
Dawid: Tak. Przydaje się, jego wartość cały czas rośnie.
Donald.pl: Jak to jest fascynować się Excelem? Pamiętasz jakiś moment, kiedy zrozumiałeś, że to coś więcej niż bardziej zaawansowany kalkulator?
Dawid: Jestem typem człowieka, który lubi logiczne myślenie. Excel jest prosty i bezbłędny. Jeśli jest błąd w formule, to na pewno ty go popełniłeś. I szukaj! Jest to narzędzie wielofunkcyjne, w którym naprawdę dużo można zrobić, używa go niemal każda firma. W liceum i na studiach bardzo lubiłem pracować w tym narzędziu i szukałem pracy, która da mi taką możliwość.
Donald.pl: Mówiłeś, że lubisz pracować z ludźmi. To nie jest tak, że takich jak ty firmy zamykają w piwnicy i raz na jakiś czas sprawdzają tylko, czy robota jest zrobiona?
Dawid: No właśnie, nie chciałem zamknąć się tylko za ekranem komputera i siedzieć tylko w komputerze. Chciałem, żeby z tych cyferek w Excelu wynikało coś namacalnego.
Donald.pl: Na przykład?
Dawid: Przykładowo, najpierw analizuję sprzedaż produktów mojego klienta w ujęciu miesięcznym, a za kilka godzin mam możliwość zobaczyć taśmę produkcyjną i wielką halę, w której te produkty się tworzą. Takie przejście od analiz i wyliczeń do do rzeczywistości i poznawanie biznesu to dla nas, audytorów, chleb powszedni.
Donald.pl: Z innej beczki: czym właściwie różni się audyt od kontroli? Dlaczego jakieś firmy w ogóle chcą, żeby przyszedł taki spec jak ty i grzebał im w cyferkach?
Dawid: Po pierwsze, my nie przychodzimy niezapowiedziani ani niezaproszeni, więc tym się różnimy od kontroli. A co do reszty, to inwestorzy, albo szerzej - interesariusze sprawozdania finansowego chcą wiedzieć, jak firma się miewa. I tak jak na świecie problemem są fake newsy, tak samo są problemem w finansach. I to właśnie robimy, mówiąc lakonicznie - sprawdzamy, czy w sprawozdaniu finansowym nie ma fejków.. Audytorzy nie robią słodkich reklam, tylko upewniają się, że dane finansowe spółek są przedstawiane zgodnie z międzynarodowymi standardami, wypracowanymi przez dziesięciolecia.
Donald.pl: Istnieją jakieś branżowe legendy? Na przykład jak audyt uchronił firmę przed bankructwem albo w jakiś drastyczny sposób zmienił jej strategię?
Dawid: Kiedyś byłem sędzią piłkarskim i to jest trochę podobne: zawód zaufania społecznego, w którym brak prasy to dobra prasa. Jeżeli audyt był dobry, to na zewnątrz, poza spółką o tym nie wie, bo był dobry. Jeżeli się o nas pisze, to właściwie tylko wtedy, kiedy coś poszło źle. Dlatego raczej nie ma branżowych legend ani "słynnych audytów".
Donald.pl: Kontynuując metaforę z sędzią, to kariera polega na sędziowaniu coraz bardziej doniosłych wydarzeń, w końcu sędziuje się na mistrzostwach świata. Co jest takim audytowym mistrzostwem świata?
Dawid: Oczywiście badanie spółki publicznej, giełdowej, jakiegoś znanego podmiotu.
Donald.pl: Twoja kariera będzie się rozwijać, w końcu przyjdzie to wyzwanie życia: co by to mogło być? Masz jakąś ulubioną spółkę, na którą patrzysz i myślisz "mmmm, audytowałbym"?
Dawid: Mam cztery lata doświadczenia, ale audytowałem już kilka dużych grup międzynarodowych, zdarzały się też spółki notowane na GPW, w tym jedna z WIG20. Są spółki, czy nawet bardziej branże, które po jakimś czasie interesują cię bardziej. I wówczas można się specjalizować w tych branżach i skupiać się na audytowaniu spółek tylko z tych branż. Godzimy w ten sposób nasze aspiracje do rozwijania wiedzy w tych obszarach, które są dla nas naprawdę interesujące.
Donald: To które branże dla Ciebie są najbardziej interesujące?
Dawid: Firmy technologiczne, telekomunikacyjne (czy też szerzej: Media & Entertainment), nieruchomościowe, ale także od czasu do czasu lubię prowadzić audyt spółki produkcyjnej. To daje największe możliwości, żeby wyjechać z Warszawy i zobaczyć inny region Polski, fabrykę czy halę produkcyjną.
Donald: Dobra, a jakbyś miał do wyboru, to audytowałbyś:

a) FIFA

b) bazylikę w Licheniu

c) CD Projekt

d) Gazprom
Dawid: Drogą dedukcji wybieram Gazprom, bo niedługo pewnie nie będzie co audytować. Z różnych względów najciekawszy jest dla mnie CD Projekt, ale i bazylika w Licheniu byłaby chyba niepowtarzalnym przeżyciem.
Donald.pl: A co do Gazpromu i wojny: jak w ogóle traktujecie takie wydarzenia? Przecież cała najbliższa przyszłość zamyka się w "zobaczmy, co jeszcze strzeli Putinowi do głowy"?
Dawid: Ocena firmy zawsze musi uwzględniać to, co się dzieje na świecie - czy to na początku pandemii, czy to teraz - w trakcie wojny w Ukrainie. Audytor musi wypowiedzieć się na temat zdolności spółki do kontynuacji działalności - czyli, że spółka będzie w stanie działać przez co najmniej 12 najbliższych miesięcy. I nie chodzi tu tylko o to, czy chcą działać. Ale też czy mają wystarczającą ilość środków pieniężnych, by mieć zapewnioną płynność finansową, wypłaty wynagrodzeń dla pracowników itd. To da się policzyć, da się ocenić. Niektórzy z naszych klientów "żyli" ze sprzedaży swoich produktów/usług na kierunku wschodnim i to jest prawdziwe wyzwanie.
Donald.pl: Każdy ostatnio przeżywa wiadomości o wojnie. Jak wpłynęło to na was w pracy?
Dawid: Wszyscy jesteśmy głęboko poruszeni wojną w Ukrainie, także dlatego, że są tam nasi koledzy, koleżanki, ich rodziny. Włączyliśmy się w pomoc na różne sposoby, w wolontariat, wiem też, że EY przekazał million złotych pomocy, ale to nie koniec wsparcia. Pomagamy też np. przy wsparciu logistycznym. W Ukrainie mieliśmy około 700 pracowników, którzy natychmiast zostali otoczeni opieką. W naszej firmie został powołany zespół wsparcia, który przystąpił do relokacji pracowników (wraz z rodzinami) do Polski.
Oczywiście dotyczyło to organizacji transportu, zapewnienia noclegu i wyżywienia, wsparcia w procedurach imigracyjnych i - gdy było to konieczne - wsparcia psychologicznego. Dodatkowo zaangażowaliśmy się we wsparcie materialne i w formie wolontariatu z kilkoma organizacjami charytatywnymi. Wraz z Fundacją EY i stowarzyszeniem SIMUL odnowiliśmy i wspieramy ośrodek na warszawskim Ursusie, w którym zamieszka kilkudziesięciu podopiecznych domów dziecka z Ukrainy. Każdy z pracowników EY Polska ma też możliwość przeznaczenia jednego płatnego dnia pracy na zaangażowanie się w akcje wolontaryjne.
Donald.pl: Powodzenia w tych działaniach. A tak na koniec: jak już trafi się ciężki tydzień i złe wiadomości, to jak się relaksujesz? Polecisz jakąś książkę/film/grę?
Dawid: Jeśli to parę dni - to oczywiście wyjazd daleko poza miasto. Jeżeli to kilka godzin - sport (bieganie, tenis) bądź książka. Czasami też pogram w CS'a.
Donald.pl: Ulubiona mapa?
Dawid: Inferno i Mirage :)
Donald.pl: A książka?
Dawid: Zawsze lubiłem kryminały (Coben, Patterson), choć ostatnimi czasy zacząłem też czytać książki okołobiograficzne - Winston Churchill, Tim Cook, Steve Jobs, i paru innych ciekawych.
Donald.pl: A jakieś przykłady branżowego poczucia humoru? Jest coś, co wszyscy oglądają?
Dawid: Na przykład lubię serial
Suits
.
Donald.pl: To ten, gdzie czytają akta w dwie sekundy, rzucają nimi i piją kawę? W realu też jesteście takimi krawaciarzami?
Dawid: Te efektowne sceny i gesty pozostają w rzeczywistości serialowej. Choć dużo mniej tych garniturów i krawatów jest teraz, "po pandemii" niż przed, ale zawsze w kontaktach z kimś spoza firmy jesteśmy i wyglądamy profesjonalnie. A to nie zawsze znaczy garnitur i krawat.
Donald.pl: Oglądałeś
Wilka z Wall Street
?
Dawid: Tak.
Donald.pl: Tam jest taka scena, jak audytorzy są takimi strasznymi krawaciarzami, traktowanymi w możliwe najgorszy sposób.
Dawid: Biznes w Polsce poszedł w trochę innym kierunku i całe szczęście nie czerpał zbyt wiele z tych scen :)
Donald.pl: Z jednej strony jesteście takimi lekarzami od finansów, a z drugiej: ktoś gdzieś w badanej firmie wie, że będziecie grzebać w jego decyzjach, także błędnych. Jak jesteście traktowani? Dziś w ogóle ktoś fizycznie gdzieś idzie, czy wszystko on-line?
Dawid: Odnośnie pracy, to różnie. Przed pandemią: w zasadzie zawsze u klienta. Obecnie jesteśmy w modelu hybrydowym, częściowo pracujemy od klienta, częściowo z biura, częściowo z domu. Ten model działa i wygląda na to, że zostanie z nami na dłużej. Nie wyobrażam sobie, żeby nasza profesja, który jest tak relacyjna, całkowicie odeszła do świata wirtualnego.
Donald.pl: Dzięki za rozmowę, powodzenia i połamania Excela, czy jak się tam u was mówi.
Dawid: Dzięki :)
***
Teraz jest najlepszy moment by dołączyć do EY – trwa największa rekrutacja w roku! Czekają oferty pracy i praktyk w prawie każdym zespole w Audycie, Doradztwie Podatkowym, Strategii i Transakcjach oraz Consultingu - więcej informacji na 
www.zacznijpoziomwyzej.pl
PS A jeśli jeszcze studiujesz i chcesz sprawdzić jak wygląda praca w audycie od środka, sprawdź się w konkursie Audit OdyssEY na 
www.auditodyssey.pl
Materiał sponsorowany

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. Suits - Investment bankershttps://youtu.be/_s42gOg2WSU?t=11
2. The Wolf Of Wall Street (2014) "Was All This Legal?"https://youtu.be/xpkV_eXRlKE
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA