Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY Z GERALTEM Z DŹWIGU O TYM JAK PRACOWAĆ W UPALE I JAK MU SIĘ WIEDZIE NA OBCZYŹNIE

Rozmawiamy z Geraltem z Dźwigu o tym jak pracować w upale i jak mu się wiedzie na obczyźnie

05.07.2022, 15:55
donald.pl: Twoja rozpoznawalność zaczęła się wraz z filmem, na którym opowiadasz o pracy w upale. Przygotowywałeś się jakoś szczególnie na takie dni? Jakaś specjalna dieta?
Geralt: Taką podstawą przygotowania jest sen, trzeba być wyspanym. Nie układam i nie stosuję żadnych diet. Gdy jest gorąco, to nie chce się jeść, a przynajmniej ja tak mam. Ważne, żeby w takie dni uzupełniać płyny, jednak nie da się też napić na zapas. Obecnie zmieniłem porę posiłków i o 5:30 jem obiad, żeby nie musieć jeść w pracy. Ewentualnie zabieram z sobą odżywki w formie pitnej.
donald.pl: Powszechnie wiadomo, że BHP na polskich budowach się nie przyjęło, ale nie ma zwyczajnie strachu, że chłop w nagrzanym do 50 stopni dźwigu zasłabnie? Ostrzegałeś przed tym, ale czy koledzy z pracy zwyczajnie się nie boją?
Geralt: BHP na polskich budowach jest zwyczajnie omijane dla oszczędności i z racji presji na termin. Ludzie napędzani presją czasu i możliwością utraty pracy zrobią wiele. W obozach koncentracyjnych tez się przystosowali. 
donald.pl: No tak, ale jak chłop się przewróci, to jest problem. Jak operator żurawia dostanie udaru cieplnego, to jest ryzyko katastrofy.
Geralt: Tak, może spowodować katastrofę bo nigdy nie wie co zrobi "otumaniony". Temperatura w żurawiu powoduje, że taki chłop siedzi w nim spocony, klejący, ale z wyobrażeniem ze musi. Jednym słowem to "ryzykanctwo", radzą sobie otwierając okna, choć to niewiele daje. 
donald.pl: Otwieranie okna to ryzykanctwo?
Geralt: Ryzykanctwo to dalsza praca w przeświadczeniu, że "mi się nic nie stanie". 
donald.pl: A słyszałeś o braniu czegoś mniej legalnego, jak to się czasem zdarza w przypadku kierowców zawodowych?
Geralt: Wielu radzi sobie w ten sposób ze stresem i trudami pracy. Ta praca niszczy psychicznie, chociażby przez kontakt z pracownikami na dole z którymi musisz się wykłócać.
donald.pl: Dlaczego, o co? 
Geralt: O BHP, np. chcą coś zrobić, ty wiesz, że to nieprzepisowe, ale będą cię straszyć. Kierownicy też są różni. Jedni od razu wrzeszczą, inni stosują manipulacje. Są tacy, którzy potrafią ci prosto w oczy powiedzieć, żebyś wypier... Ci mądrzejsi stosują sposób "maila o zmianę operatora".
donald.pl: "Kierownik pisze maila o zmianę operatora" i następni operatorzy są już potulni? Tak łatwo znaleźć nowych?
Geralt: Operatorów na jednej budowie może być kilku a nawet kilkunastu. Jedni sami odejdą, widząc taki kołchoz, inni zostaną wymienieni po i tak długich poświęceniach i dawaniu sobą pomiatać.
donald.pl: Swój pierwszy popularny film nagrałeś w 2019 roku, z pracy też wyleciałeś w 2019 roku, te zdarzenia jakoś się łączą?
Geralt: Wyleciałem przez film to bezdyskusyjne, a z racji posiadanej umowy zwyczajnie nie przedłużono mi zlecenia.
donald.pl: I długo trzeba było szukać zastępstwa? Łatwo o nowych operatorów?
Geralt: W Polsce według danych UDT jest ok 4000 maszyn, operatorów zapewne ciut więcej. W sezonie o operatora ciężko, bo już przeważnie znaleźli kontrakty w kraju lub za granicą. Gorsza dla operatorów jest zima, gdy budowy ciut zwalniają. Braki w operatorach łata się przeważnie operatorami z Ukrainy bądź narybkiem. Dla pośredników sytuacja, gdy jest w czym przebierać, tzn. jest dużo operatorów na rynku, jest rynkiem pracodawcy i sprzyja obniżaniu stawek.
donald.pl: Czy mógłbyś zrobić krótkie wprowadzenie dla tych, którzy nigdy nie pracowali na budowie: skąd się biorą operatorzy, ile kosztuje zrobienie uprawnień i czym się różni dźwig od żurawia?
Geralt: Operatorem stajesz się po odbyciu kursu, którego koszty to od 2500 do 5000 zł, cena świadczy o jakości kursu. Dźwigiem jest winda a żurawiem urządzenie, którym nie dość ze podniesiemy, to możemy pojechać w bok, to najprostsze wyjaśnienie tej różnicy. Dlatego dźwigowy obsługuje windę, a żurawia operator. 
donald.pl: Zdarza się, że operatorzy są też właścicielami żurawia?
Geralt: Jak widać na załączonym obrazku jeśli na niego uzbiera to nic nie stoi na przeszkodzie. Najpopularniejsze teraz stają się spiringsy. Żuraw wieżowy na podwoziu kołowym. To różnica, bo nie masz "teleskopu", tylko normalny wysięgnik i żuraw ten jest szybkomontujący, zatem może zmienić miejsce posadowienia w pół godziny. 
donald.pl: Po tej nagłej popularności miałeś etap, że dużo udzielałeś się w internecie na temat bezpieczeństwa pracy i warunków pracy na budowach. Potem wyjechałeś z Polski. Chciałeś, czy też trochę musiałeś przez tę sławę?
Geralt: Zarzuca mi się, że uciekłem z Polski, a ja głupi na swoim przykładzie pokazuję w necie prawie na bieżąco, jak się spakować i wyjechać, jeśli praca na żurawiach w Polsce doprowadza Cię do nerwicy. W pewnym sensie zwiedzam, ale też i poznaję inne rozwiązania stosowane w krajach, w których pracuję. W pewnym sensie udowadniam, że można inaczej niż w Polsce i faktycznie to działa. Pokazałem w ten sposób, jak sobie poradzić z długami czy alimentami, które w Polsce powodują, że człowiek bardziej sie pogrąża.
donald.pl: No właśnie, wyjechałeś do Austrii, teraz jesteś w Norwegii. To jakiś projekt podróżniczy, żeby więcej zwiedzić?
Geralt: W pewnym sensie poświęcam swój czas i życie by pokazać z Austrii, Danii, Szwecji a teraz Norwegii, że świat nie kończy się na pracy u polskiego Janusza lub w Berlinie przez agencję polskiego Janusza. Jest jeszcze możliwość pokazania Kanady ale muszę pamiętać ze jest rodzina, Francja, Włochy czy Belgia nie są dla mnie interesujące, bo zależy mi na pokazaniu pracy na umowę o pracę, a nie na samozatrudnieniu. Chcę udowodnić, że za granicą UoP działa i coś takiego jak samozatrudnienie, albo ta nieszczęsna zleceniówka tak nagminnie wykorzystywana w Polsce, nie ma racji bytu za granicą w tej branży.
donald.pl: Czyli jesteś influencerem robotniczym i podróżniczym w jednym xD
Geralt: Jestem tym, kim mnie określą. Można tak to odebrać, bo pokazuję, że łączenie work&travel sprawdza się wyśmienicie w tym zawodzie. 
donald.pl: A widzisz jakieś szanse na poprawę sytuacji w Polsce? Że na przykład wrócisz za 5 lat i z jakiegoś powodu będzie lepiej?
Geralt: Moim zdaniem potrzebna jest kompletna przebudowa przepisów budowlanych, a właściwie nawet reforma. Jeśli zaczniemy od przetargów, przez BHP do odpowiedzialności łańcuchowej, wtedy możliwe ze coś się w tej branży zmieni. Problem tylko w tym, że budowlanka to 10% polskiego PKB, więc jest co rozdrapywać. Chętnych do rozdrapywania jest wielu, tylko robić nie ma komu.
donald.pl: A ile masz lat i ile dajesz sobie czasu na work&travel?
Geralt: Mam 42 lata i już znalazłem kraj, który zapewni mi zarobki i spokojną pracę oraz częste przebywanie w domu, nawet co weekend.
donald.pl: Czyżby jednak Norwegia?
Geralt: Nie, nie Norwegia. Szwecja. Zimniej niż w Austrii, ale szybsza podróż do domu, lepsze szkolnictwo, bardziej przyswajalny język - angielskim posłużę się tu bez problemu w Austrii kręcą nosem. Zarobki porównywalne lub wyższe przy nadgodzinach które można a nie "trzeba" robić. Związki zawodowe w lepszej kondycji niż w Austrii. Multikulturowość o dziwo też ma swoje zalety. 
donald.pl: Że może komuś przeszkadzać to wiadomo, że komuś nie przeszkadza to się zdarza, ale zalety jakie w kontekście budowy?
Geralt: Norwedzy i Szwedzi są dość wyalienowani a ty jako obcokrajowiec masz do kogo się odezwać gdy musisz uważać na swoich by Cię nie wyrolowali. Powiedzenie "Polak za granicą - jak ci nie zaszkodził, to już ci pomógł" nie wzięło się znikąd. 
donald.pl: Chyba żartujesz, Polak by nie pomógł Polakowi na obczyźnie?
Geralt: Tu pewnie trzeba by zrobić jakąś ankietę. Patrząc na moich subskrybentów, kto mógł to mi za granicą pomógł, za co jestem niezmiernie wdzięczny. Ale wiem, że w pewnym senie do tej pomocy przekonało ich to co robię i nagłośnienie tego w mediach. 
donald.pl: Miałeś propozycje kariery politycznej? Albo nie kusiło cię, żeby samemu taką zacząć?
Geralt: I teraz się dopiero zacznie... Kobieca intuicja i rozsądek podpowiada mi ze Lewandowski sam nie wygra meczu. Czyli nawet z poparciem 10 mln pracowników w Polsce, nawet z przychylnością mediów nie jesteś w stanie ręczyć za każdego członka swojej partii i musisz stosować zamordyzm, by jakiekolwiek zmiany wprowadzić. Wszystkim Polakom nie dogodzisz. Druga sprawa to to, że ten kraj jest już tak zepsuty, że naprawa musiałaby się wiązać z wyrzeczeniami, a Polacy chcą efektów tu i teraz. 
donald.pl: Mamy nadzieję, że to pesymizm, a nie realizm. A głosowałeś w ogóle w wyborach? Na kogo?
Geralt: Nie, nie jestem marudny, to realizm. Ostatni raz, gdy głosowałem, to oddałem głos na Kukiza. Szkoda, że wprowadził Konfederację do Sejmu i w pewnym sensie nie dziwię się, że nic nie ugrał. 
donald.pl: Gdy pisaliśmy naszym patronom, że będziemy z tobą rozmawiać padły jeszcze takie pytania: co jest takim majstersztykiem, najwyższym (hehe) poziomem pracy dla operatora żurawia? Praca na przykład w Dubaju? Jaki trening polecasz, żeby mieć efekty jak ty? Jaką pielęgnację włosów polecasz, żeby mieć efekty jak ty?
Geralt: W Dubaju to tylko "dziewczyny" dobrze zarabiają. Kołchoz i samowolka BHP, warto sprawdzić śmiertelność na budowach oraz wykorzystywanie imigrantów. Dla operatora najwyższym levelem jest praca na projektach industrialnych w dużej kolizji i na ciągach. Tam wymagana jest precyzja i kultura pracy jest na poziomie nieporównywalnym do "mieszkaniówki". Tu np. Londyn, USA. Wiedeń też aspiruje, jednak jest dzicz na placu pod żurawiem.
Jeśli chodzi o trening to stosuję "madcow" 5x5, ale warto robić cokolwiek, gdyż stajemy się społeczeństwem leniwych konsumentów. A o pielęgnacji włosów wkrótce będzie cały film.
donald.pl: I jeszcze pytanie od jednego z naszych włacających na Patronite odnośnie niczego: czego słuchasz? 
Geralt: To znaczy muzyki? Bo na pewno nie kierowników. 
Zaczynałem od psychedelic trance i rave przez hardcore, house, a obecnie pochodne drum n’ bassu aż po electroswing wraz z bootlegami.
donald.pl: Dziękujemy za rozmowę.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

Źródła:

1. Robisz jak my chcemy albo zmienimy operatora, Poznań plac wolnościhttps://youtu.be/tB6Gwl3RIOk
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA