Logo
  • DONALD
  • PREZYDENT POŁOŻYŁ SIĘ REJTANEM I OBIECUJE, ŻE NIE POZWOLI NA WERYFIKACJĘ SĘDZIÓW POWOŁANYCH ZA JEGO PREZYDENTURY

Prezydent położył się Rejtanem i obiecuje, że nie pozwoli na weryfikację sędziów powołanych za jego prezydentury

21.01.2024, 17:15
Wczoraj głośno było na temat
słów Jarosława Kaczyńskiego,
które zostały przez przypadek uchwycone przez dziennikarzy na temat Andrzeja Dudy. Prezes PiS ma
nie być zadowolony z postawy prezydenta
względem osadzonych w więzieniu
Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
- Mam nadzieję, że prezydent się zdecyduje i w końcu ich uwolni. Z tą metodą, którą zastosował, to jeszcze rok może potrwać - powiedział polityk.
Działacze Prawa i Sprawiedliwości mają uważać także, że prezydent zbyt słabo sprzeciwia się nowej władzy i mają mu także za złe, że
nie pojawił się na marszu
zorganizowanym przez PiS 11 stycznia w Warszawie.
Prezydent jednak podejmuje działania, które mają zasygnalizować, że
nie podobają mu się poczynania nowej władzy
. Dziś podczas konferencji prasowej w Wilnie, która została zorganizowana po jego spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą prezydent Andrzej Duda stwierdził, że jest otwarty na negocjacje w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości, ale dodał, że jest "warunek brzegowy":
-
Nie pozwolę na żadną
weryfikację sędziów
powołanych w okresie 8,5 roku mojej prezydentury. To są ludzie, którzy przeszli przez całe postępowanie, poprzedzające wstąpienie do stanu sędziowskiego czy też awans. Zostali powołani zgodnie z przepisami, złożyli ślubowania przed prezydentem, odebrali nominacje.
Nie pozwolę weryfikować i prześladować tych ludzi
- powiedział Andrzej Duda.


- Jest grupa polityków prawników, a właściwie sędziów-polityków i prawników-polityków, która chciałaby
zwykłej zwierzęcej zemsty
politycznej na tych ludziach, nigdy nie pozwolę - zauważył prezydent.
- Jeśli chodzi o inne aspekty zmian w wymiarze sprawiedliwości, to jestem otwarty. Będę rozmawiał, co powiedziałem i podczas spotkania z komisarz Verą Jurovą, i podczas spotkania z premierem Tuskiem - dodał prezydent.
Co więcej, prezydent odniósł się także bezpośrednio do
blokowania funduszy z KPO
. Stwierdził, że były to działania, które miały doprowadzić do zmiany władzy w Polsce:
- Co do KPO, to nie mam wątpliwości, o co chodziło z blokowaniem pieniędzy z KPO. To było czysto politycznym działaniem. To była próba
wymuszenia zmiany władz w Polsce
i obecne wydarzenia to potwierdzają - dodał prezydent.
- Swego czasu pan były premier, a obecnie eurodeputowany Leszek Miller powiedział, że najważniejszym kamieniem milowym (ws. KPO) jest zmiana władzy w Polsce. I o to chodziło Brukseli.
Środowiska liberalno-lewicowe, które rządzą w Unii Europejskiej, to są koledzy partyjni premiera Donalda Tuska
. Dla nich zwycięstwo Tuska w wyborach, do którego różnymi zabiegami jako tzw. zagranicy udało się im doprowadzić, stanowi wystarczającą przesłankę, aby przestać blokować Krajowy Plan Odbudowy - powiedział.
Zobacz też:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA