Britney Spears po raz kolejny przegrała w sądzie sprawę o własne ubezwłasnowolnienie

Sąd w Los Angeles odrzucił dziś wniosek

o zwolnienie spod kurateli ojca. Przypomnijmy, że piosenkarka pozostaje pod

od 13 lat, kiedy przeszła załamanie nerwowe.

twierdzi, że jego córka wciąż nie jest zdolna do zarządzania swoim majątkiem. Dziś zgodził sie z nim sąd, decydując, że Britney wciąż ma pozostać pod kuratelą ojca. 

Decyzja sądu nie ma związku z ostatnimi zeznaniami Britney, ponieważ dotyczy wniosku złożonego przez prawnika piosenkarki w

. Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu piosenkarka złożyła

, w którym mówiła, że znajduje się pod zupełną kontrolą ojca, który zmusza ją m.in. do zażywania środków antykoncepcyjnych.

Pisaliśmy o tym tutaj: 

Do tych zeznań sąd nie może się odnieść, póki nie trafi do niego kolejny, formalny wniosek. 

Tymczasem James Spears wniósł o

Jego adwokaci twierdzą, że nie jest on zaangażowany w prywatne życie córki, a szczególnie "w kwestie medyczne i reprodukcyjne". Przypominają, że James Spears zrzekł się prywatnego nadzoru nad piosenkarką w 2019 roku, a kwestiami osobistymi Britney zajmuje się kurator. 

Zobacz też: