Premier Morawiecki mówi, że chyba wie, jak zrobić nowy rząd, a Hołownia mówi, że chyba nie

 

- Chcę wskazać punkty programowe, które łączą program PiS i jednocześnie odpowiadają na oczekiwania wyborców Konfederacji czy środowisk Trzeciej Drogi, i w ten sposób wytyczyć pewną strategię działania na przyszłe lata - powiedział premier.

Dodał też, że

w sprawie poparcia dla swojego rządu. Nie chciał jednak zdradzić z kim:

- Nie mogę o tym mówić, ponieważ zostałem zobowiązany przez moich rozmówców do zachowania poufności. Ale jedno wiem na pewno - te ziarna, które zasiejemy dzisiaj, będą wzrastały w przyszłości - powiedział.

Dziś o słowa Morawieckiego na konferencji prasowej został zapytany

- Mateusz Morawiecki dzwonił do pana? - zapytała dziennikarka TVN.

-

- odpowiedział wyraźnie rozbawiony Hołownia.

Marszałek Sejmu w dalszej części wypowiedzi stwierdził, że premier Morawiecki prowadzi rozmowy sam ze sobą:

- Rozmawiałem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i też nic mi o tym nie wspominał, żeby ktokolwiek dzwonił. Wychodzi z tego że chyba Mateusz

na temat tego co by chciał, co by marzył - dodał marszałek Sejmu.

- Takiej rozmowy, tak samo jak wiary, też nikomu zabronić nie można, ja odnoszę się do niej z wielkim szacunkiem - zaznaczył.

Hołownia

Morawieckiemu:

- Taka mała uwaga do pana premiera Morawieckiego, że jeżeli chciałby z kimś stworzyć rząd albo jakąś koalicję,

- kontynuował Hołownia.

- Warto porozmawiać z tym, z kim miałoby się te relacje budować, to generalnie chyba taka życiowa prawda - doradził.

Zobacz też: