Logo
  • DONALD
  • ROBERT LEWANDOWSKI PRZEJĄŁ SIĘ MEMAMI O BACHACIE ŻONY I JEDNAK POSTAWIŁ GRANICĘ

Robert Lewandowski przejął się memami o bachacie żony i jednak postawił granicę

14.11.2025, 08:30
Fot.: annalewandowska - Instagram / Fot.: annalewandowska - TikTok
Robert Lewandowski
postanowił zabrać głos w sprawie żartów na temat
treningów tanecznych jego żony, Anny
. Influencerka zaczęła pasjonować się bachatą, kiedy wraz z mężem przeprowadziła się do Hiszpanii. Od tego czasu na swoim instagramowym regularnie zamieszcza zdjęcia i nagrania z kolejnych treningów. 
Ze względu na to, że
Annie Lewandowskiej podczas treningu towarzyszą mężczyźni
, w sieci pojawiły się komentarze na temat potencjalnego romansu z którymś z trenerów. Nierzadko sugerowano, że Lewandowska jest bardziej zaangażowana w doskonalenie umiejętności tanecznych niż w relację ze swoim mężem.
W biografii
Lewandowski. Prawdziwy
jej autor Sebastian Staszewski poruszył ten temat, sugerując, że regularne taneczne treningi i publikowane filmy stały się dużym problemem dla Roberta Lewandowskiego. W jego opinii
piłkarz miał stać się "pośmiewiskiem"
w oczach internautów, którzy wypominali mu, że jego żona może go zdradzać z trenerami.
Dodatkowym problemem były memy
, które trafiły także do reprezentantów Polski w piłce nożnej oraz innych sportowców. Zdaniem Staszewskiego kadrowicze mieli zacząć naśmiewać się z Roberta Lewandowskiego oraz wymieniać się prześmiewczymi ilustracjami.
- Mam wrażenie, że Robertowi długo nikt nie chciał powiedzieć prawdy o tym, że to poszło za daleko, że niektórych filmików Ani nie trzeba pokazywać. 
W końcu ta prawda zaczęła do Roberta docierać i skończyło się to awanturą w domu.
 Odbyli z Anią bardzo emocjonalną rozmowę, w której padły słowa mające przystopować pewne rzeczy. Robert odniósł się do tego, zadałem mu o to pytanie. Powiedział, że w pewnym momencie było tego za dużo - stwierdził Staszewski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Autor biografii miał okazję poprosić Lewandowskiego o komentarz w tej sprawie. Piłkarz wytłumaczył, że sam taniec mu nie przeszkadzał. Problemem stały się jednak opinie innych, przez które
postawił swojej żonie granicę
. Nie wytłumaczył wprost, co dokładnie się zmieniło. 
Wiadomo, że nie chodziło o całkowitą rezygnację z tańca
, a o to, jak to wszystko wyglądało z boku.
- Internet płonął, wszędzie były filmiki, stopklatki, komentarze. 
W końcu się wkurzyłem, bo było tego za dużo. Nie chodziło o to, czy Ania robiła coś złego, czy nie, ale niektóre z tych nagrań były za mocne i w pewnych kręgach wzbudzały poruszenie czy sensację
. Ludzie oceniali Anię, nie wiedząc, jak taniec dobrze na nią wpłynął - na jej kobiecość, pewność siebie - powiedział Lewandowski.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA