Logo
  • DONALD
  • GDYŃSKIE HOUSE OF CARDS: SESJA RADY GMINY ZOSTAŁA ZATKANA OSOBAMI PRZYCHYLNYMI PREZYDENTOWI SZCZURKOWI

Gdyńskie House of Cards: sesja rady gminy została zatkana osobami przychylnymi prezydentowi Szczurkowi

27.06.2023, 15:00
Na najbliższej sesji Rady Miasta Gdyni 28 czerwca zaplanowano dyskusję na temat "raportu o stanie jednostki samorządu terytorialnego", który jest rocznym podsumowaniem działań samorządu. Prezydent miasta ma obowiązek przedstawić raport na jednej z sesji, która zakończy się decyzją radnych, czy udzielą mu absolutorium. 
Na spotkaniu głos może zabrać również 15 przedstawicieli mieszkańców, którzy muszą wcześniej złożyć pisemny wniosek poparty podpisami co najmniej 50 osób zamieszkałych na terenie gminy. 
15 czerwca na gdyńskiej stronie internetowej pojawiła się informacja o terminie dyskusji na temat raportu. Wnioski można było składać od godziny 8 następnego dnia. Okazało się, że
o 8:21 rozeszły się wszystkie miejsca
. Zainteresowanie sesją ma związek z nadciągającym zakończeniem kadencji rady i prezydenta miasta.
"W piątek 23 czerwca, odwiedziłem Biuro Rady Miasta Gdyni. Celem było przejrzenie zgłoszeń osób zainteresowanych udziałem w debacie o stanie Miasta Gdynia. Zgodnie z prawem w debacie może uczestniczyć maksymalnie 15 osób z ulicy. 15 zgłoszeń, które zostały zarejestrowane jako pierwsze (na samym początku pracy Urzędu Miasta) mają bardzo wiele powtarzających się podpisów poparcia -
polityków Samorządności im. Wojciecha Szczurka i ich rodzin
" - napisał Tadeusz Szemiot z Koalicji Obywatelskiej.
 
Dużo mocniejszych słów użył Sławomir Januszewski ze stowarzyszenia Bryza. Opublikował pełne zestawienie 15 zgłoszonych osób, wraz z godzinami składania dokumentów oraz stwierdził, że "
białoruskie standardy demokracji dotarły
już do Gdyni".
"Jak trzeba być głupim, żeby się tak podłożyć? Gdyby złożyli 18, 21 czy 30 tych list, może by ktoś uwierzył, ale oni złożyli dokładnie 15, czyli tyle ilu ustawa dopuszcza mówców. To była tak żenująca ustawka, że aż zęby bolą. To jest kneblowanie ust opozycji, to prymitywne metody rodem z Białorusi. Dziwi nas, że te 3 Panie z Ukrainy tego nie widzą, one powinny wiedzieć czym kończą się takie zabawy" - ocenił na Facebooku.
 
Również opozycyjne Miasto Wspólne zabrało głos.
"Może część z osób, które zostały namówione do udziału w debacie nie wiedziała, w co się pakuje. Dziś ma, w związku z tym, szansę się dowiedzieć i postąpić przyzwoicie, z udziału w debacie rezygnując" - czytamy:
 
Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni,
nie widzi jednak żadnych nieprawidłowości
.
- Procedura zgłoszeń mieszkańców do debaty o stanie miasta jest niezmienna od 2019 roku, gdy nowe przepisy wprowadziły ją jako obowiązkowy element absolutoryjnej sesji rady miasta. Nie zmieniły się ani terminy, ani tryb zgłaszania do zabrania głosu w debacie. Ustawa przewiduje, że w ustalaniu listy osób zabierających głos liczy się kolejność zgłoszeń. Do teraz wpłynęło 18 zgłoszeń, z których jedno nie spełniało wymagań formalnych. Dwa kolejne zostały wycofane przez zgłaszających ze względu na kolizję z innymi zobowiązaniami - podkreśliła.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA