
fot. Facebook / X
Policjanci z Gdyni zatrzymali w piątek
Pawła N.
, patostreamera i znanego antyukraińskiego "aktywistę", posługującego się pseudonimem
Nazar
. Mężczyzna kierował autem pod wpływem narkotyków. Dziś sąd zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu. Prokuratura postawiła mu sześć zarzutów dotyczących m.in. rozpowszechniania treści nawołujących do nienawiści na tle narodowościowym.
Paweł N., "Nazar" zasłynął m.in.
akcjami zdejmowania ukraińskich flag
, za co był już wcześniej zatrzymywany. Zaledwie kilka dni temu przykrył polską flagą antywojenny mural na przystanku PKM Jasień, o czym było głośno w mediach. Na Facebooku regularnie publikuje prorosyjskie materiały, nawołujące do nienawiści wobec Ukraińców, na co wielokrotnie zwracał uwagę m.in. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
W piątek lokalne media podały, że
policja zatrzymała 44-letniego kierowcę, który prowadził auto pod wpływem narkotyków
i potwierdziły, że zatrzymany to właśnie Paweł N. Policja, który swój komunikat wydała w poniedziałek, nie potwierdza tożsamości kierowcy, jednak potwierdza, że
jest on "znany" służbom
. W lipcu postawiono mu dziewięć zarzutów w tym nawoływania do nienawiści, gróźb karalnych i naruszenia nietykalności cielesnej.
Pomorska Policja relacjonuje, że do zatrzymania 44-latka doszło w piątek, około godziny 20 na ulicy Morskiej. Funkcjonariusze mieli wcześniej otrzymać informację, że kierowca forda może być pod wpływem alkoholu.
- Dostaliśmy zgłoszenie o podejrzeniu, że
kierowca może jechać pod wpływem alkoholu.
Test trzeźwości tego nie potwierdził. Ze względu jednak na zachowanie kierowcy wykonaliśmy
narkotest
, który potwierdził obecność kilku nielegalnych substancji - relacjonuje w rozmowie z Interią asp. Krzysztof Czarnecki z KMP w Gdyni.
Policja poinformowała również, że podczas zatrzymania kierowca cały czas
prowadził transmisję na żywo
(wciąż jest ona dostępna na jego Facebooku). W związku z tym zabezpieczono jego telefon oraz sprawdzono zawartość nagrań.
Dochodzenie służb pozwoliło na postawienie 44-latkowi
sześciu zarzutów
, które dotyczą m.in. rozpowszechniania w mediach społecznościowych treści nawołujących do nienawiści na tle narodowościowym i wyznaniowym, propagowania symboli poparcia dla rosyjskiej agresji na Ukrainę, stosowania gróźb karalnych oraz naruszenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych.
Dodatkowo po wynikach ekspertyzy "Nazar" usłyszył prawdopodobnie kolejny zarzut, kierowania autem pod wpływem narkotyków. Prokurator poparł również wniosek o
tymczasowe aresztowanie
44-latka, który dziś rozpatrzy sąd.