
fot. East News / Intel / TechCrunch
Amerykański gigant technologiczny
Intel wycofuje się z inwestycji w Polsce i Niemczech
, w tym z budowy fabryki integracji półprzewodników pod Wrocławiem. To efekt kłopotów finansowych, po opublikowaniu najnowszych wyników firma zapowiedziała cięcia wydatków operacyjnych i inwestycyjnych.
W 2023 roku Intel zapowiedział
budowę zakładu integracji i testowania półprzewodników w gminie Miękinia
pod Wrocławiem. Firma miała zainwestować w nią 4,6 mld dolarów i stworzyć ok. 2 tys. miejsc pracy w Legnickiej Strefie Ekonomicznej. W Niemczech planowano natomiast budowę największej fabryki półprzewodników w Europie za ok. 30 mld euro.
W zeszłym roku informowano jednak, że firma póki co
wstrzymuje inwestycje
w Polsce i w Niemczech. Teraz okazuje się, że fabryka pod Wrocławiem w ogóle nie powstanie. Dyrektor generalny Intela,
Lip-Bu Tan
zapowiedział ogromne cięcia wydatków na inwestycje. To efekt wyników firmy za drugi kwartał.
- Niestety, inwestycje w moce produkcyjne, których dokonaliśmy w ciągu ostatnich kilku lat,
znacznie przewyższały popyt i były nierozsądne oraz nadmierne
- powiedział szef firmy podczas telekonferencji, podczas której omawiano wyniki.
Tan, poza rezygnacją z inwestycji w Polsce i Niemczech, zapowiedział m.in. opóźnienie budowy swojej fabryki chipów w Ohio, która ma kosztować 28 miliardów dolarów. Początkowo otwarcie fabryki miało nastąpić w 2025 roku. Ogłoszono także, że firma planuje skonsolidować swoje zakłady w Kostaryce z ośrodkami w Wietnamie i Malezji.
Dyrektor generalny ogłosił także, że Intel
zakończył większość z planowanych zwolnień
, które objęły 15 tys. pracowników. W sumie do końca roku firma chce obniżyć koszty operacyjne o 17 mld dolarów.