![fot. Inflatech Decoy](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/ff/6c/ff6cb5a2-c074-476f-9a6a-075783a924a9/czolgi_1.jpg__1200x0_q85_crop_subsampling-2_width-1200.jpg)
fot. Inflatech Decoy
W połowie lutego głośno zrobiło się na temat czeskiej firmy
Inflatech Decoy
mającej swoją siedzibę w miejscowości
Děčína
, która postanowiła
wesprzeć Ukrainę
i regularnie dostarcza jej
dmuchane atrapy wyrzutni rakiet
M142 HIMARS i M270 MLRS. Dzięki temu Rosjanie zamiast w prawdziwy sprzęt strzelają do dmuchanych atrap.
Teraz agencja AP informuje, że firma w ubiegłym roku odnotowała
wzrost obrotów o 30 procent.
Obecnie produkuje
miesięcznie około 50 sztuk
dmuchanych atrap sprzętu wojskowego. Lista krajów, do których są one sprzedawane, jest utajniona, a zgodę na eksport do danego kraju musi wyrazić czeski rząd.
Do produkcji wykorzystywany jest na przykład sztuczny jedwab - dzięki czemu waga dmuchanego czołgu wynosi zaledwie 100 kg. Firma ma w swojej ofercie 30 różnego rodzaju atrap sprzętu wojskowego. Atrapę czołgu na polu walki można rozłożyć w ciągu dziesięciu minut. Jest do tego potrzebnych 4 żołnierzy. Cena najdroższych produktów może sięgnąć
nawet 100 tys. dolarów.
![fot. Inflatech Decoy](https://www.donald.pl/api/files/canonical/1678185838/57854/)
fot. Inflatech Decoy
![fot. Inflatech Decoy](https://www.donald.pl/api/files/canonical/1678185846/57858/)
fot. Inflatech Decoy
![fot. Inflatech Decoy](https://www.donald.pl/api/files/canonical/1678185843/57857/)
fot. Inflatech Decoy
![fot. Inflatech Decoy](https://www.donald.pl/api/files/canonical/1678185842/57856/)
fot. Inflatech Decoy
![fot. Inflatech Decoy](https://www.donald.pl/api/files/canonical/1678185839/57855/)
fot. Inflatech Decoy
![fot. Inflatech Decoy](https://www.donald.pl/api/files/canonical/1678185850/57859/)
fot. Inflatech Decoy