Konfederacji udało się zachować 20 milionów zł subwencji, w tle nieprawidłowości kampanijne

Piątkowa

informuje, że

na

. Wówczas PKW podjęła decyzję o

 Konfederacji za 2019 rok. Było to związane z anonimowymi zgłoszeniami o nieprawidłowościach, jakich miał się dopuszczać w czasie kampanii wyborczej komitet Konfederacja Wolność i Niepodległość. 

PKW miała podjąć taką decyzję po tym jak ustaliła, że jeden komitet Konfederacji - utworzony na potrzeby wyborów do Sejmu

od drugiego stworzonego przy okazji wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Chodziło o roll-up z napisem "Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy", który prezentowano podczas konwencji wyborczej komitetu w Poznaniu. Był to baner z wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku, w których Piotr Liroy tworzył wspólne listy z narodowcami. W wyborach parlamentarnych z 2020 roku Piotr Liroy-Marzec nie działał już w Konfederacji, więc nie powinno być jego nazwiska na plakacie

Partii tym samym zarzucono "

o charakterze niepieniężnym, co najmniej o wartości

". Skutkiem uchwały PKW miała być utrata na trzy lata wywalczonej przez Konfederację subwencji. Chodziło o 6,9 mln zł rocznie, czyli przez trzy lata

.

Ostatecznie jednak po czterech latach Sąd Najwyższy stwierdził, że Konfederacja

. Stwierdzono, że materiał został przekazany nieodpłatnie. Co więcej, sąd miał odnieść się do nowelizacji ustawy o partiach politycznych, która miała pomóc partiom uniknąć tracenia milionów przez drobne naruszenia. Stwierdził, że choć zdaje sobie sprawę, że prawo nie działa wstecz, to w tej kwestii zrobi wyjątek. 

Zobacz też: