W studiach wyborczych TVN, TVP i Polsatu ani jednej kobiety. "Trzeba mieć ptaszka, by komentować wybory"

Jak informowała jeszcze przed niedzielnym głosowaniem Państwowa Komisja Wyborcza, wśród tegorocznych kandydatów znalazła się

. Wśród walczących o fotele wójtów, burmistrzów i prezydentów miast znalazło się

- o 2 punkty procentowe więcej niż przy poprzednich wyborach.

Wysokie Obcasy wyliczyły nawet, że

o te stanowiska ubiegają się

a w wielu miastach, np. Łodzi kobiety stanowiły prawie połowę kandydujących.

Po części jest to efekt obowiązywania tzw.

. Od 2014 roku w wyborach samorządowych na listach musi być co najmniej

.

Wszystko to zbiega się też z obchodami

. Tym bardziej uderzająca była

. Stacje w tym jednym były zgodne - zaprosiły do komentowania wyników wyłącznie mężczyzn. 

 - skomentowała na Facebooku

, socjolożka z Uniwersytetu Warszawskiego. 

"100 lat praw wyborczych kobiet, a w mediach dalej wiek XIX. W TVP Info wyniki wyborcze komentuje 8 mężczyzn. W TVN24 czterech (pytania zadaje red Pochanke). W Radio TOK FM trzech (pytania zadaje red. Lewicka)" - napisała

z TOK FM.

W TVN24 i TVP Info przez cały wieczór nie pojawiały się kobiety. Dopiero po 22 w TVN24 na sześciu gości pojawiła się jedna -

. W Polsat News po 22 pojawiły się cztery:

,

i

.