Logo
  • DONALD
  • ROZMAWIAMY Z DOKTORANTKĄ O TYM, JAK POLSKA NAUKA MA O SIEBIE ZAWALCZYĆ, SKORO NAUKOWCY NIE PALĄ OPON

Rozmawiamy z doktorantką o tym, jak polska nauka ma o siebie zawalczyć, skoro naukowcy nie palą opon

13.08.2023, 14:00
Zuzanna Nowicka jest doktorantką w Międzynarodowej Szkole Doktorskiej w Łodzi, zajmuje się biostatystyką, jest laureatką grantu PRELUDIUM Narodowego Centrum Nauki. Poznaliśmy się, bo została naszą patronką i wspiera nas 
tutaj
donald.pl: Dlaczego polska nauka ma w ogóle jakieś problemy? Macie książki, internet, czego wam jeszcze trzeba?
Zuzanna: W internecie często "badania" sprowadzają się do sprawdzania tego, co komuś się wydaje albo oglądania filmów z żółtymi napisami." W nauce przychodzi moment, że poza czytaniem co ktoś zbadał, trzeba samemu zrobić badania, a to jest drogie.
donald.pl: A czym właściwie się zajmujesz?
Zuzanna: W mojej działce to będzie badanie ekspresji wielu genów lub białek, badania na liniach komórkowych, albo metody bardzo drogie, takie jak sekwencjonowanie RNA pojedynczych komórek.
donald.pl: Aha. Cokolwiek to znaczy, brzmi drogo.
Zuzanna:  Każda dziedzina nowoczesnej nauki ma jakiś finansowy "próg wejścia", jeśli chcemy prowadzić badania na światowym poziomie.
donald.pl: No dobra, Polska zmaga się z różnymi problemami, co się stanie, jeżeli zupełnie olejemy naukę? Coś wybuchnie?
Zuzanna: Nic spektakularnego, co byłoby widoczne gołym okiem za miesiąc albo rok. Po prostu polska nauka będzie się stopniowo stawać coraz bardziej peryferyjna, mniej konkurencyjna względem tej zachodniej. Dobrzy naukowcy będą coraz częściej wyjeżdżać do zagranicznych ośrodków i tam zostawać, albo uciekać do sektora prywatnego czy zmieniać plany życiowe na takie niezwiązane z nauką. Będziemy mieć coraz mniej innowacyjnych odkryć, gorszą jakość uczelni, gorszą pozycję w świecie, w którym większe znaczenie niż moce produkcyjne ma tzw. know-how.
donald.pl: Jesteś i lekarką, i naukowczynią, więc uwierzymy ci na słowo. Innymi słowy: odejdziecie po cichu. A nie dałoby się głośniej? Może spalcie jakieś opony?
Zuzanna: Ale wcale nie odchodzimy po cichu. Staramy się protestować i być słyszani. W zeszłym roku był ogólnopolski protest, miasteczko edukacyjne, rozmowy z mediami, pikieta. 
Słyszeliście coś o tym?
 Z jednej strony jesteśmy dość małą i podzieloną grupą, z drugiej - kto, jeśli nie my ma wiedzieć, jak efektywnie zmieniać rzeczywistość? Protestów na pewno nie ułatwia sposób finansowania nauki, który coraz bardziej jest oparty na grantach i dotacjach. Skoro minister może na przykład powiedzieć, że "zrewiduje decyzję" dotyczące finansowania instytutu, który prowadzi "antypolskie badania".
donald.pl: Nie wystarczy wam satysfakcja i służba ojczyźnie, musicie jeszcze mieć pieniądze?
Zuzanna: Poza pieniędzmi bezpośrednio na badania fajnie byłoby też coś jeść, mieć czas i pieniądze na życie poza pracą i rozwój, a to nie jest oczywiste. No i mieć jasne, czytelne reguły ustalające rozwój kariery, które promowałyby uczciwość i doskonałość naukową, a ostatnio też bywa z tym różnie.
donald.pl: Gdzie znikają naukowcy, kiedy nauka idzie spać?
Zuzanna: W prywatnym sektorze i za granicą.
donald.pl: A ciebie nie kusiło?
Zuzanna: Na razie wyjeżdżam na półroczny staż do Stanów z którego planuję wrócić. Nie chciałabym układać sobie życia za granicą, ale nie wykluczam - bo jestem też lekarką, chciałabym kiedyś zacząć specjalizację, a w polskich warunkach łączenie pracy naukowej i klinicznej wygląda tak, że pracujesz w nocy i w weekendy, często dla idei. Widzę też, ilu mamy dobrych studentów próbujących swoich sił w nauce czy nawet starszych naukowców, którzy wyjeżdżają albo rzucają to w cholerę, ile dobrych grantów nie otrzymuje finansowania, i jest po prostu trochę przykro.
donald.pl: Jest takie powiedzenie: "rób to co kochasz, a nie przepracujesz ani dnia". Nie działa?
Zuzanna: Krajowa Reprezentacja Doktorantów przygotowała dwa lata temu taki raport, na podstawie grupy ponad 2 tys. doktorantów, z którego wynikało, że 67% odczuwa lęk, a ponad 73% ma objawy depresji o różnym nasileniu. Jeśli lubisz to, co robisz, to raczej nieprawda, że nie przepracujesz ani jednego dnia, tylko raczej będziesz zawsze w pracy i będziesz traktować każdą porażkę osobiście.
donald.pl: W filmach często coś zaczyna się od ignorowania naukowców, którzy doprowadzeni do ostateczności budują jakiegoś potwornego robota, wypuszczają wirusa albo produkują metamfetaminę. A ty co zrobisz, wyleczysz na złość kogoś z raka? Innymi słowy: może jednak palcie te opony?
Zuzanna: Naukowcy zajmujący się protestami wskazują, że inne taktyki mogą być 
bardziej skuteczne
. Jako najważniejsze wskazują "strategiczne wykorzystanie taktyk zakłócających spokój, ale nie uwzględniających przemocy".

donald.pl: To co będzie dalej?
Zuzanna: Jeśli pozostali naukowcy mieliby uwierzyć socjologom i politologom, to być może powinniśmy przerywać wystąpienia ministra lub blokować ruch na drogach. Wśród innych czynników wymienianych jako skuteczne mamy "supportive media coverage" i "a sympathetic government in power", czyli rozmowa z mediami, głosowanie na partie, które dostrzegają potrzebę zwiększenia finansowania nauki i przekonywanie do tego innych.
donald.pl: Z mediami właśnie rozmawiasz, chociaż gorąco ci życzymy, żeby tematem zainteresowały się też te większe. A na kogo powinni głosować naukowcy i ci, którym bliska sercu jest polska nauka?
Zuzanna: Na partię, która widzi potrzebę zwiększenia środków na naukę i promowania dobrej nauki :) Program żadnej partii nie jest idealny, ale niektóre o tych potrzebach mówią przynajmniej na głos.
donald.pl: Powiedzmy, że wygrywa jakaś partia, której premier, albo jeszcze lepiej 
wicepremier
 prosi cię o pomoc. Chcą uzdrowić system, ale nie wiedzą, od czego zacząć. Jakie trzy punkty powinni zrealizować na starcie?
Zuzanna: Po pierwsze zwiększyć finansowanie Narodowego Centrum Nauki. Teraz wiele świetnych projektów zwyczajnie się marnuje. Po drugie zwiększyć budżet jednostek naukowych i minimalne wynagrodzenia w nauce do takiego poziomu, żeby ludzie dobrzy w tym co robią, mogli realnie wybrać karierę naukową w Polsce bez poświęcania komfortu życiowego lub szukania innych źródeł dochodu. Po trzecie ustanowić ministra nauki, który traktuje poważnie głos naukowców i nie kieruje się doraźnym interesem politycznym. No i rzecz, która może nie uzdrowiłaby całej nauki, ale pomogłaby się rozwijać lekarzom-naukowcom i jest realizowana w wielu miejscach na świecie: umożliwić i promować łączenie pracy klinicznej z naukową (teraz np. nie da się realizować rezydentury w inny sposób niż na pełen etat).
donald.pl: A co jest teraz najbardziej niepokojące?
Zuzanna: Niedawno Minister Edukacji i Nauki wydał nowy wykaz czasopism z tzw. punktacją ministerialną. Od tych większość uczelni uzależnia w dużym stopniu finansowanie i awanse badaczy. Kiedyś o punktacji decydowały zespoły powoływane przez ministra i takie punkty generalnie odzwierciedlały jakość i prestiż czasopism. W obecnym wykazie de facto zrównano czasopisma wiodące, jak Cell i Nature, oraz znacznie mniej prestiżowe, np. Cancers wydawnictwa MDPI; arbitralnie wysokie punktacje dostało też wiele polskich czasopism, w których raczej nie publikuje nikt z zagranicy. Docelowo sprawi to niestety że polska nauka będzie coraz bardziej zaściankowa, bo naprawdę dobre osiągnięcia nie będą promowane.
donald.pl: W takim razie kończymy rozmowę, bo pewnie chcesz się przespać. Życzymy cierpliwości, kawy i sukcesów. Masz jakieś ulubione memy na koniec?


Zuzanna:

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA