Logo
  • DONALD
  • SZUMOWSKI WYJAŚNIA NITRASA: DAŁBYM MU W PYSK, ALE SZKODA NA NIEGO CZASU

Szumowski wyjaśnia Nitrasa: dałbym mu w pysk, ale szkoda na niego czasu

22.05.2020, 09:27
Łukasz Szumowski
w rozmowie z Interią komentuje kolejne
medialne doniesienia na temat rodzinnych powiązań i biznesowej działalności swojej żony
. Odniósł się między innymi do zarzutów
Sławomira Nitrasa i Marcina Kierwińskiego
z PO. 
- Od kilku dni mamy w Polsce kolejne odsłony afery Szumowskiego - afery, w której jest tak naprawdę wszystko: są pieniądze z ministerstw dla spółki brata pana ministra, jest i dziwna transakcja z instruktorem narciarskim pana ministra, w której pośredniczył jego brat, jest niekompetencja urzędnicza oraz brak atestów dla materiału, który został kupiony. Jest wreszcie kwestia majątku pana ministra Szumowskiego i rozdzielności majątkowej z jego żoną - wyliczał Kierwiński podczas konferencji prasowej pod ministerstwem zdrowia.
-
Politycy PiS z własnych żon zrobili słupy
- mówił Nitras. - Dzisiaj mamy pana ministra Szumowskiego, który w oświadczeniu pisze, że ma tysiąc złotych na koncie, a nie wspomina o tym, ze jego brat, jego żona są zaangażowani w spółkę, która dostała 170 mln złotych budżetowych pieniędzy z resortu, w którym wiceministrem był pan minister Szumowski. 
-
Gdybyśmy byli w dawnych czasach, tobym panu Nitrasowi dał w pysk.
Oceniam pana Nitrasa jako człowieka chamskiego i niekulturalnego. W sumie więc szkoda na niego energii i czasu - odpowiada na te zarzuty Łukasz Szumowski. 
Dodaje, że "nie musi być ministrem". 
- Powiem szczerze:
nie muszę być ministrem
. Naprawdę mam dobry fach w ręku. Jestem jednym z dłużej urzędujących ministrów zdrowia, bo mało kto wytrwał tyle na moim stanowisku, więc niczego się nie obawiam. Z drugiej strony jako kardiolog i profesor zabiegowy zarabiałem 20-30 tys. zł miesięcznie. Miałem dobrą pracę i pacjentów, którzy mnie szanowali. Miałem czas dla siebie i rodziny.  
- Bycie ministrem nie jest rzeczą, która jest przyjemna. W dużym stopniu jest to czas obarczony zdarzeniami nieprzyjemnymi. Być może niektórzy uważają, że niebycie w służbie państwowej jest karą. Idąc do służby państwowej wiedziałem, że finansowo stracę. Wizerunkowo pewnie też.
Nie przyszedłem tu ani dla pieniędzy, ani dla sławy. 


Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA