
Fot.: Sprawa dla reportera - Facebook / Fot.: East News
Oszuści wykorzystują wizerunek
Elżbiety Jaworowicz
, prowadzącej programu "Sprawa dla reportera", do tego, aby wyłudzić pieniądze od potencjalnych uczestników. Na temat tej sprawy dziennikarka wypowiedziała się w "Pytaniu na śniadanie", gdzie wskazała, że
istnieją firmy, które przekonują, że za udział w jej programie należy zapłacić
.
"Sprawa dla reportera" jest formatem, w którym przedstawiane są historie osób doświadczonych przez los. Chodzi zarówno o sprawy rodzinne, jak i przypadki nadużycia władzy czy sprzeczki sąsiedzkie. Odcinki tego programu są emitowane w TVP od 1983 roku.
Prowadząca wraz z ekspertami próbuje znaleźć rozwiązanie sytuacji, z którymi zgłosili się do niej bohaterowie reportaży.
Pomoc jest bezinteresowna
. Aby znaleźć się w programie, wystarczy napisać wiadomość na wskazany adres.
Okazuje się jednak, że od jakiegoś czasu oszuści wykorzystują wizerunek Jaworowicz, aby wyłudzić od ludzi pieniądze. Żądają od nich wpłaty w wysokości
kilku tysięcy złotych
, aby stać się bohaterem "Sprawy dla reportera".
-
Ludzie biedni i pokrzywdzeni
, zamiast pisać do nas na przykład tylko opis swojej historii, podać telefon, to wyobraźcie sobie, że istnieją firmy, które specjalizują się w namawianiu ludzi, żeby zapłacili - w tym wypadku 9 tys. zł - żeby się dostać do programu telewizyjnego, w tym mojego - mówiła Jaworowicz w "Pytaniu na śniadanie".