Logo
  • DONALD
  • WSCHODZĄCE GWIAZDY INSTAGRAMA UDAJĄ, ŻE MAJĄ REKLAMY

Wschodzące gwiazdy Instagrama udają, że mają reklamy

19.12.2018, 17:29
Reklamy na instagramowych kontach influencerów
są już tak powszechne, że ci mniej znani z
aczęli wstydzić się, że ich nie mają
. I
publikować fałszywe posty sponsorowane
. Przyłapani na tym tłumaczą, że robią to po to, by
"zyskać na wiarygodności"
i dać sygnał potencjalnym reklamodawcom, że jest na nich popyt.
Przykładowo, jedna z modowych blogerek,
Palak Joshi
, umieściła ostatnio na swoim Instastories post wyglądający na reklamę chińskiej firmy
OnePlus
z markowymi zdjęciami i oficjalnym hashtagiem. Przyznała później, że
post nie był “sponsorowany", ale miał na taki wyglądać
. W to że Joshi pracuje dla OnePlus i dostaje za to pieniądze uwierzyli też jej fani. 
Inna influencerka urodowa, która w rozmowie z
The Atlantic
prosiła o anonimowość,
na swoim koncie udaje, że jest m.in. ambasadorką Maybelline
. Wyjaśnia, że posiadanie na koncie
tzw. kolaboracji jest po prostu fajne
.
-
To jest motto świata influencerów: im więcej masz reklamodawców, tym bardziej jest wiarygodny
- mów
i Brian Phanthao
, 19-letni influencer z San Diego.
Jego słowa oddają specyfikę branży. Żeby z "przeciętnego" użytkownika Instagrama stać się
"profesjonalnym influencerem"
i - przede wszystkim - żeby zacząć na tym zarabiać,
trzeba znaleźć pierwszego reklamodawc
ę. Tymczasem większość firm wybiera ambasadorów i współpracowników, bazując na ich wcześniejszych kampaniach. Dlatego
wielu aspirujących influencerów zaczyna wprowadzać fanów w błąd
, udając, że zarabia na postach. Liczą na to, że dzięki temu firmy zaczną im za to płacić.
Przeciętna gwiazda Instagrama za jeden post sponsorowany dostaje
od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych
, choć są i rekordziści, jak np.
Kylie Jenner
, która podobno za jedno zdjęcie dostaje nawet milion dolarów. Dziesiątki tysięcy nieznanych "influencerów" i “influencerek” liczy na powtórzenie tych sukcesów.
Samantha Leibowitz-Bienstock
, nazywająca samą siebie
"influencerką stylu życia"
, przyznaje w rozmowie z
The Atlantic
, że
pochwaliła się zdjęciem z torebką
Betsey Johnson, którą kupiła za własne pieniądze,
udając, że dostała ją w prezencie
. Tę darmową reklamę zauważyła firma i pokazała na swojej stronie.
-
Nie zapłacili mi za to, ale uważam, że to korzystne dla mojej marki osobistej
 - tłumaczy.

Dokarm kaczkę przez internet

Zapraszamy do zapoznania się z naszym Patronite, także jeżeli nie zamierzasz nic wpłacać. To jest nasz manifest:

https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA